Jeden punkt zdobyła w wyjazdowym pojedynku w Puławach Olimpia. Elblążanie zremisowali z miejscową Wisłą 1:1 (0:1). O utrzymaniu żółto-biało-niebieskich w II lidze zdecyduje ostatni mecz sezonu ze Stalą Mielec.
Gol na wagę utrzymania ?
Kiedy Olimpia przegrywała w Puławach 0:1, a inne wyniki układały się na niekorzyść drużyny z Agrykola, trudno było o optymizm. Na szczęście Rafał Leśniewski po solowej akcji zdobył wyrównującego gola na wagę punktu i przedłużenia nadziei na utrzymanie w lidze. Przed Olimpią mecz ze Stalą Mielec i wszystko wskazuje na to, że jeśli piłkarze trenera Adama Borosa wygrają, będą świętowali pozostanie w trzeciej klasie rozgrywkowej.
Kolejna bramka Nowaka
W pierwszej połowie obie drużyny miały swoje szanse na zdobycie gola. Mecz rozpoczął się od uderzenia Tomasza Sambora, po którym pewnie złapał piłkę Jakub Zolech. Gospodarze mieli swoje okazje po strzałach Konrada Szczotki i Szymona Martusia, jednak bardzo pewnie interweniował Hieronim Zoch. Żółto-biało-niebiescy próbowali akcji skrzydłami. Bliski szczęścia był Tomasz Sedlewski, który po rajdzie wpadł w pole karne, ale kolejny raz piłkę złapał Zolech. W końcówce pierwszej odsłony po faulu Tomasza Lewandowskiego arbiter przyznał gospodarzom rzut karny. Do piłki podszedł Konrad Nowak i trafił do siatki, choć bliski obrony był Zoch. Dla napastnika Wisły była to osiemnasta bramka w obecnym sezonie.
Wyszarpali punkt
Po przerwie kibice spodziewali się huraganowych ataków Olimpii, ale nic takiego nie miało miejsca. Elblążanie z spokojem budowali swoje akcje i to gospodarze mieli lepsze okazje do zmiany wyniku. Szczęścia kolejny raz próbowali Szczotka i Martuś, ale świetnie bronił Zoch. W 70 min. żółto-biało-niebiescy mogli wyrównać. Po rzucie wolnym i zgraniu piłki przez Olega Ichima niewiele do szczęścia zabrakło Maciejowi Prusinowskiemu. Po chwili dokładniejszy był Rafał Leśniewski, który wygrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem miejscowych, czym wprowadził w euforię fanów Olimpii, którzy dopingowali swoją drużynę na stadionie Wisły . Puławianie po utracie gola zdali sobie sprawę, że remis może ich kosztować spadek z ligi i robili wszystko, by zdobyć drugą bramkę. Najlepszą sytuację miał Jarosław Niezgoda, jednak pewnie obronił Zoch i drużyny podzieliły się punktami.
Wygrana da utrzymanie
Olimpia zajmuje co prawda dziewiąte miejsce w tabeli, ale układ punktów i meczów w ostatniej kolejce jest na tyle korzystny, że piłkarze z Agrykola mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość. W ostatniej serii spotkań punkty stracą Znicz lub Wisła (albo oba zespoły w przypadku remisu), bo grają między sobą. To oznacza, że zwycięstwo w najbliższą niedzielę da Olimpii upragnione utrzymanie. Wszystko więc zależy od naszych piłkarzy.
Wisła Puławy - Olimpia Elbląg 1:1 (1:0)
Konrad Nowak 42 (k) - Rafał Leśniewski 74
Wisła Puławy: Zolech- Komar, Pielach, Jakubiec, Gorskie, Litwiniuk, Wiącek, Szczotka (80' Niezgoda), Filipov (69' Maksymiuk), Nowak (56' Paluch), Martuś (80' Pożak)
Olimpia Elbląg: Zoch- Lewandowski, Kopycki (64' Raduszko), Ichim, Stępień, Ressel (60' Petrache), Sedlewski (86' Skierkowski), Sambor, Prusinowski, Sokołowski (86' Pietrewicz), Leśniewski
Zobacz tabelę II ligi.
Wyniki 33. kolejki grupy wschodniej II ligi:
Stal Mielec - Pelikan Łowicz 2:1, Wisła Puławy - Olimpia Elbląg 1:1, Motor Lublin - Znicz Pruszków 2:1, Limanovia Limanowa - Legionovia Legionowo 0:3, Radomiak Radom - Olimpia Zambrów 1:0, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Stal Stalowa Wola 0:2, Stal Rzeszów - Garbarnia Kraków 2:1, Concordia Elbląg - Wigry Suwałki 0:3, Pogoń Siedlce - Siarka Tarnobrzeg 3:1
Kiedy Olimpia przegrywała w Puławach 0:1, a inne wyniki układały się na niekorzyść drużyny z Agrykola, trudno było o optymizm. Na szczęście Rafał Leśniewski po solowej akcji zdobył wyrównującego gola na wagę punktu i przedłużenia nadziei na utrzymanie w lidze. Przed Olimpią mecz ze Stalą Mielec i wszystko wskazuje na to, że jeśli piłkarze trenera Adama Borosa wygrają, będą świętowali pozostanie w trzeciej klasie rozgrywkowej.
Kolejna bramka Nowaka
W pierwszej połowie obie drużyny miały swoje szanse na zdobycie gola. Mecz rozpoczął się od uderzenia Tomasza Sambora, po którym pewnie złapał piłkę Jakub Zolech. Gospodarze mieli swoje okazje po strzałach Konrada Szczotki i Szymona Martusia, jednak bardzo pewnie interweniował Hieronim Zoch. Żółto-biało-niebiescy próbowali akcji skrzydłami. Bliski szczęścia był Tomasz Sedlewski, który po rajdzie wpadł w pole karne, ale kolejny raz piłkę złapał Zolech. W końcówce pierwszej odsłony po faulu Tomasza Lewandowskiego arbiter przyznał gospodarzom rzut karny. Do piłki podszedł Konrad Nowak i trafił do siatki, choć bliski obrony był Zoch. Dla napastnika Wisły była to osiemnasta bramka w obecnym sezonie.
Wyszarpali punkt
Po przerwie kibice spodziewali się huraganowych ataków Olimpii, ale nic takiego nie miało miejsca. Elblążanie z spokojem budowali swoje akcje i to gospodarze mieli lepsze okazje do zmiany wyniku. Szczęścia kolejny raz próbowali Szczotka i Martuś, ale świetnie bronił Zoch. W 70 min. żółto-biało-niebiescy mogli wyrównać. Po rzucie wolnym i zgraniu piłki przez Olega Ichima niewiele do szczęścia zabrakło Maciejowi Prusinowskiemu. Po chwili dokładniejszy był Rafał Leśniewski, który wygrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem miejscowych, czym wprowadził w euforię fanów Olimpii, którzy dopingowali swoją drużynę na stadionie Wisły . Puławianie po utracie gola zdali sobie sprawę, że remis może ich kosztować spadek z ligi i robili wszystko, by zdobyć drugą bramkę. Najlepszą sytuację miał Jarosław Niezgoda, jednak pewnie obronił Zoch i drużyny podzieliły się punktami.
Wygrana da utrzymanie
Olimpia zajmuje co prawda dziewiąte miejsce w tabeli, ale układ punktów i meczów w ostatniej kolejce jest na tyle korzystny, że piłkarze z Agrykola mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość. W ostatniej serii spotkań punkty stracą Znicz lub Wisła (albo oba zespoły w przypadku remisu), bo grają między sobą. To oznacza, że zwycięstwo w najbliższą niedzielę da Olimpii upragnione utrzymanie. Wszystko więc zależy od naszych piłkarzy.
Wisła Puławy - Olimpia Elbląg 1:1 (1:0)
Konrad Nowak 42 (k) - Rafał Leśniewski 74
Wisła Puławy: Zolech- Komar, Pielach, Jakubiec, Gorskie, Litwiniuk, Wiącek, Szczotka (80' Niezgoda), Filipov (69' Maksymiuk), Nowak (56' Paluch), Martuś (80' Pożak)
Olimpia Elbląg: Zoch- Lewandowski, Kopycki (64' Raduszko), Ichim, Stępień, Ressel (60' Petrache), Sedlewski (86' Skierkowski), Sambor, Prusinowski, Sokołowski (86' Pietrewicz), Leśniewski
Zobacz tabelę II ligi.
Wyniki 33. kolejki grupy wschodniej II ligi:
Stal Mielec - Pelikan Łowicz 2:1, Wisła Puławy - Olimpia Elbląg 1:1, Motor Lublin - Znicz Pruszków 2:1, Limanovia Limanowa - Legionovia Legionowo 0:3, Radomiak Radom - Olimpia Zambrów 1:0, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Stal Stalowa Wola 0:2, Stal Rzeszów - Garbarnia Kraków 2:1, Concordia Elbląg - Wigry Suwałki 0:3, Pogoń Siedlce - Siarka Tarnobrzeg 3:1
ppz