
Piłkarze ręczni Silvantu pokonali dziś (15 kwietnia) w wypełnionej po brzegi hali przy ul. Kościuszki SMS ZPRP Kwidzyn I 30:25. Tym samym, dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek II-ligowych, elblążanie zapewnili sobie awans do I ligi. Zobacz zdjęcia z meczu.
Na pojedynek z SMS ZPRP Kwidzyn I elbląska drużyna przygotowywał się intensywnie, nie tylko sportowo, ale także organizacyjnie. Piłkarze chcieli się zrewanżować kwidzynianom za porażkę w pierwszej rundzie, a także przyciągnąć do hali kibiców, którzy wspólnie z nimi świętowaliby awans do I ligi. Jak się później okazało oba te cele udało im się zrealizować.
Mecz od pierwszych minut był bardzo wyrównany, a po interwencji Mateusza Plaka i golu Mateusza Pereta, Silvant prowadził 3:2. Zaraz to jednak kwidzynianie wykorzystali błąd miejscowych i objęli minimalne prowadzenie. Na tablicy wyników wielokrotnie widniał remis, tylko w pierwszej połowie aż czternaście razy. Mecz był bardzo zacięty i żadna z drużyn nie potrafiła zbudować chociażby dwubramkowej przewagi. Gdy wydawało się, że zespoły udadzą się na przerwę przy remisie, w końcówce pierwszej połowy przyjezdni zdobyli bramkę, a potem zanotowali przechwyt i wykończyli kontratak. Po 30 minutach gry tablica wyników wskazała 14:16.

Początek drugiej części meczu nie zapowiadał by coś się miało zmienić w grze obu zespołów. Sygnał do jeszcze lepszej gry dał elblążanom Konrad Szaro, broniąc rzut karny, a potem notując kolejną interwencje. Celne rzuty oddawał Mateusz Peret, który zdobył trzy z pięciu z rzędu rzuconych bramek przez elblążan. Po jednej dołożył Adam Nowakowski oraz Szymon Heyda i nasza drużyna w 42. minucie prowadziła 20:17. Kwidzynianie znaleźli w końcu sposób na dobrą defensywę miejscowych i zdołali doprowadzić do wyrównania po 20. Od tego czasu gra znów się mocno wyrównała, jednak bliżej końcowego zwycięstwa cały czas byli elblążanie. W 53. minucie było 25:24 i można było się spodziewać emocjonującej i zaciętej końcówki. Gospodarze rozegrali ostatnie minuty znakomicie. Czujny w obronie był kapitan Silvantu, który zanotował przechwyt i kontratak. Rozgrywający świetnie dogrywali do koła, a z tej pozycji nie mylił się Mikołaj Solecki. Nasz obrotowy w krótkim czasie rzucił trzy bramki, które przypieczętowały zwycięstwo elblążan. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 30:25.
Silvant Handball Elbląg - SMS ZPRP I Kwidzyn 30:25 (14:16)
Silvant: Plak, Szaro, Wojciechowski - Peret 6, Solecki 6, Nowakowski 5, Budzich 5, Laskowski 3, Ściesiński 2, Sparzak 1, Heyda 1, Stańczuk 1, Wocial, Łucyn, Chodziński Sz., Chodziński S.