Z rozgrywkami wojewódzkiego Pucharu Polski pożegnała się w środę Olimpia II Elbląg. Żółto-biało-niebiescy przegrali z trzecioligowym Huraganem Morąg 0:3 (0:1).
Goście byli lepsi
W składzie rezerw Olimpii pojawili się w środowym meczu piłkarze z szerokiego składu pierwszej drużyny, ale nie odmienili losów meczu z Huraganem. Zawodnicy ocierający się o pierwszy zespół z Agrykola byli w większości przypadków słabsi od piłkarzy Huraganu. Na pochwały zasłużył wracający do pełni dyspozycji po niedawnej kontuzji Daniel Baran.
Do przerwy 0:1
Goście mogli prowadzić już po pierwszej ofensywnej akcji, ale w sytuacji sam na sam po uderzeniu Mateusza Czornieja zdołał obronić Mariusz Stupak. Po chwili mało brakowało, by z gola cieszyli się miejscowi. Po faulu na Danielu Baranie, z rzutu wolnego uderzył Bartosz Śmigielski, a piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką. Ta sytuacja spowodowała jeszcze większą aktywność gości i Huragan tworzył kolejne sytuacje. Po kwadransie gry i strzale Czornieja piłkę wybił z pomocą poprzeczki Bartosz Firlej. W kolejnej akcji przyjezdni byli już skuteczniejsi. Na strzał z dystansu zdecydował się Tomasz Śnieżawski, a piłka wpadła pod poprzeczkę bramki Olimpii. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć rezultat, ale w sytuacji sam na sam kolejny raz udanie interweniował Stupak. W 34 min. dobrą okazję do wyrównania miał Marcin Sawicki, który po dośrodkowaniu Barana główkował obok słupka.
Podwyższyli rezultat
Początek drugiej połowy również należał do gości. Huragan tuż po przerwie mógł zdobyć kolejnego gola, ale dwóch zawodników minęło się z piłką po mocnym dośrodkowaniu z prawej strony boiska. Jeszcze bliżej szczęścia był Jakub Lipka, który długo przekładał sobie piłkę w polu karnym po czym strzelił z bliskiej odległości nad poprzeczką. Goście nie wykorzystali sytuacji i coraz śmielej zaczęli sobie poczynać elblążanie. Olimpia atakowała skrzydłami i kiedy wydawało się, że gospodarze mogą wyrównać, drugiego gola strzelili goście. Po rzucie rożnym miejscowi popełnili fatalny błąd w kryciu i wbiegający na bliższy słupek Śnieżawski uderzył nie do obrony. W końcówce emocje mógł zapewnić kibicom Wojciech Klonowski, który zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem Huraganu. Gdyby padła bramka mogło być ciekawie, ale juniorowi z Agrykoli zabrakło skuteczności. W ostatniej minucie Huragan zdobył jeszcze jednego gola, po uderzeniu z pola karnego Daniela Chilińskiego.
Koniec przygody
Po zwycięstwie w 1/32 finału nad liderem IV ligi Warmiakiem Łukta kibice Olimpii po cichu liczyli na niespodziankę i awans naszej drużyny. Niestety, zawodnicy z pierwszego zespołu, którzy mieli wspomóc drużynę nie podołali zadaniu. Po naszych piłkarzach było widać, że nie grają reguralnie. Dobry występ zaliczył Daniel Baran z którego zatrzymaniem mieli problemy piłkarze Huraganu. W kolejnej rundzie drużyna z Morąga zagra z Błękitnymi Orneta, którzy po rzutach karnych wyeliminowali Polonię Pasłęk.
Olimpia II Elbląg - Huragan Morąg 0:3 (0:1)
Tomasz Śnieżawski 22, 68, Daniel Chiliński 90
Olimpia Elbląg: Stupak – Smigielski, Czerniewski, Firlej, Wojtkiewicz, Baran, Jarosiński (78’ Szczęch), Zieliński, Sawicki, Raduszko (69’ Klonowski), Kuciński (85’ Dzieżyc)
Huragan Morąg: Dzikowski – Lipka, Przybylski, Nawrocki, Bobek, Kułakowski (73’ Chiliński), Kierstan, Bogdziewicz, Czorniej, Podgórski, Śnieżawski
W składzie rezerw Olimpii pojawili się w środowym meczu piłkarze z szerokiego składu pierwszej drużyny, ale nie odmienili losów meczu z Huraganem. Zawodnicy ocierający się o pierwszy zespół z Agrykola byli w większości przypadków słabsi od piłkarzy Huraganu. Na pochwały zasłużył wracający do pełni dyspozycji po niedawnej kontuzji Daniel Baran.
Do przerwy 0:1
Goście mogli prowadzić już po pierwszej ofensywnej akcji, ale w sytuacji sam na sam po uderzeniu Mateusza Czornieja zdołał obronić Mariusz Stupak. Po chwili mało brakowało, by z gola cieszyli się miejscowi. Po faulu na Danielu Baranie, z rzutu wolnego uderzył Bartosz Śmigielski, a piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką. Ta sytuacja spowodowała jeszcze większą aktywność gości i Huragan tworzył kolejne sytuacje. Po kwadransie gry i strzale Czornieja piłkę wybił z pomocą poprzeczki Bartosz Firlej. W kolejnej akcji przyjezdni byli już skuteczniejsi. Na strzał z dystansu zdecydował się Tomasz Śnieżawski, a piłka wpadła pod poprzeczkę bramki Olimpii. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć rezultat, ale w sytuacji sam na sam kolejny raz udanie interweniował Stupak. W 34 min. dobrą okazję do wyrównania miał Marcin Sawicki, który po dośrodkowaniu Barana główkował obok słupka.
Podwyższyli rezultat
Początek drugiej połowy również należał do gości. Huragan tuż po przerwie mógł zdobyć kolejnego gola, ale dwóch zawodników minęło się z piłką po mocnym dośrodkowaniu z prawej strony boiska. Jeszcze bliżej szczęścia był Jakub Lipka, który długo przekładał sobie piłkę w polu karnym po czym strzelił z bliskiej odległości nad poprzeczką. Goście nie wykorzystali sytuacji i coraz śmielej zaczęli sobie poczynać elblążanie. Olimpia atakowała skrzydłami i kiedy wydawało się, że gospodarze mogą wyrównać, drugiego gola strzelili goście. Po rzucie rożnym miejscowi popełnili fatalny błąd w kryciu i wbiegający na bliższy słupek Śnieżawski uderzył nie do obrony. W końcówce emocje mógł zapewnić kibicom Wojciech Klonowski, który zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem Huraganu. Gdyby padła bramka mogło być ciekawie, ale juniorowi z Agrykoli zabrakło skuteczności. W ostatniej minucie Huragan zdobył jeszcze jednego gola, po uderzeniu z pola karnego Daniela Chilińskiego.
Koniec przygody
Po zwycięstwie w 1/32 finału nad liderem IV ligi Warmiakiem Łukta kibice Olimpii po cichu liczyli na niespodziankę i awans naszej drużyny. Niestety, zawodnicy z pierwszego zespołu, którzy mieli wspomóc drużynę nie podołali zadaniu. Po naszych piłkarzach było widać, że nie grają reguralnie. Dobry występ zaliczył Daniel Baran z którego zatrzymaniem mieli problemy piłkarze Huraganu. W kolejnej rundzie drużyna z Morąga zagra z Błękitnymi Orneta, którzy po rzutach karnych wyeliminowali Polonię Pasłęk.
Olimpia II Elbląg - Huragan Morąg 0:3 (0:1)
Tomasz Śnieżawski 22, 68, Daniel Chiliński 90
Olimpia Elbląg: Stupak – Smigielski, Czerniewski, Firlej, Wojtkiewicz, Baran, Jarosiński (78’ Szczęch), Zieliński, Sawicki, Raduszko (69’ Klonowski), Kuciński (85’ Dzieżyc)
Huragan Morąg: Dzikowski – Lipka, Przybylski, Nawrocki, Bobek, Kułakowski (73’ Chiliński), Kierstan, Bogdziewicz, Czorniej, Podgórski, Śnieżawski
ppz