To będzie dogadany, planowy i kontrolowany spadek przez prałata i Wróblewskiego, dzięki czemu zaoszczędzi miasto, a prałat znów będzie mógł pochwalić się cudownymi wynikami w "poważnej lidze" z Kętrzynem czy innym Miłomłynem
Dokładnie, a za pół roku akcja 'walczymy o awans' w niezmienionym i sprawdzonym składzie personalnym w budynku klubowym, ale ze zmienioną kadrą zawodniczą. Lata mijają, a ekipa się baw w najlepsze.