- Przegraliśmy zasłużenie, ale zrobimy wszystko, żeby utrzymać Olimpię w II lidze – powiedział Adam Nocoń, trener Olimpii Elbląg po wczorajszym meczu ze Stalą Stalowa Wola. Żółto-biało-niebiescy przegrali 0:1 i skomplikowali sobie sytuację w walce o utrzymanie w II lidze.
- Zagraliśmy słabszy mecz i myślę, że zasłużenie przegraliśmy. Mieliśmy swoje sytuacje, m.in. Czarka Demianiuka, ale dziś na zespól ze Stalowej Woli było to za mało – mówił Adam Nocoń, trener Olimpii Elbląg, po wczorajszym meczu ze Stalą Stalowa Wola.
Żółto-biało-niebiescy przegrali w Boguchwale 0:1 i wciąż balansują na granicy strefy spadkowej. W 30. kolejce II ligi doszło do kilku „niespodzianek”, które skomplikowały sytuację elbląskiego zespołu w walce o utrzymanie na trzecim szczeblu rozgrywek. Za największe zaskoczenie można uznać wynik meczu w Wejherowie, gdzie tamtejszy Gryf pokonał Olimpię Grudziądz 3:0. Z walki o utrzymanie nie rezygnuje też katowicki Rozwój, który wczoraj zainkasował trzy punkty w meczu ze Zniczem Pruszków. W efekcie zespoły z miejsc 12-15 mają po 33 punkty. Za nimi „do ostatniego skoku” szykują się Ruch Chorzów (31 pkt), Rozwój Katowice (30 pkt) i ROW 1964 Rybnik (29 pkt).
- Ta porażka skomplikowała naszą sytuację, ale nadal jesteśmy w grze o utrzymanie. Zrobimy wszystko, żeby utrzymać Olimpie w II lidze – podsumował Adam Nocoń.
Kluczowymi spotkaniami wydaja się te najbliższe: w niedzielę „u siebie” z Gryfem Wejherowo i za tydzień w Rybniku z ROW-em 1964. To bezpośredni rywale żółto-biało-niebieskich w walce o utrzymanie i strata punktów z tymi zespołami spowoduje, że w ostatnich kolejkach Olimpijczycy będą musieli patrzeć na wyniki innych drużyn.
Zobacz tabelę II ligi
Żółto-biało-niebiescy przegrali w Boguchwale 0:1 i wciąż balansują na granicy strefy spadkowej. W 30. kolejce II ligi doszło do kilku „niespodzianek”, które skomplikowały sytuację elbląskiego zespołu w walce o utrzymanie na trzecim szczeblu rozgrywek. Za największe zaskoczenie można uznać wynik meczu w Wejherowie, gdzie tamtejszy Gryf pokonał Olimpię Grudziądz 3:0. Z walki o utrzymanie nie rezygnuje też katowicki Rozwój, który wczoraj zainkasował trzy punkty w meczu ze Zniczem Pruszków. W efekcie zespoły z miejsc 12-15 mają po 33 punkty. Za nimi „do ostatniego skoku” szykują się Ruch Chorzów (31 pkt), Rozwój Katowice (30 pkt) i ROW 1964 Rybnik (29 pkt).
- Ta porażka skomplikowała naszą sytuację, ale nadal jesteśmy w grze o utrzymanie. Zrobimy wszystko, żeby utrzymać Olimpie w II lidze – podsumował Adam Nocoń.
Kluczowymi spotkaniami wydaja się te najbliższe: w niedzielę „u siebie” z Gryfem Wejherowo i za tydzień w Rybniku z ROW-em 1964. To bezpośredni rywale żółto-biało-niebieskich w walce o utrzymanie i strata punktów z tymi zespołami spowoduje, że w ostatnich kolejkach Olimpijczycy będą musieli patrzeć na wyniki innych drużyn.
Zobacz tabelę II ligi
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
SM