Wolontariusze z Elbląga przygotowują się do akcji sadzenia żonkili - kwiatów, które mają symbolizować nadzieję dla osób nieuleczalnie chorych, przebywających w hospicjach. W Elblągu akcja odbędzie się po raz pierwszy 17 października.
Prezydent Elbląga obiecał, że przekaże na akcję 5 tysięcy cebulek. Żonkile zostaną posadzone na specjalnie wyznaczonych do tego rabatach przy Placu Kazimierza Jagiellończyka. Przy tej okazji zbierane będą pieniądze na rzecz elbląskiego hospicjum.
- Zachęcamy szczególnie młodzież, by przynosiła do sadzenia też własne cebulki żonkili. Podczas sadzenia będziemy kwestować i to będzie pierwsza część naszej akcji, a już wiosną będziemy sprzedawać za symboliczne sumy żonkile cięte - powiedziała wolontariuszka Katarzyna Ciszewska.
Pieniądze zebrane w czasie sadzenia żonkili mogłyby znacznie zasilić budżet elbląskiego hospicjum, bowiem pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia wystarczają tylko na bieżące usługi medyczne.
- Potrzeby są duże, szczególnie na nowy sprzęt, bo ten, który mamy, jest już wyeksploatowany, poza tym bardzo chcielibyśmy zainstalować windę w naszym nowym budynku przy ulicy Szopena. Mamy jeszcze taki pomysł, by uruchomić fundusz dla rodzin osób chorych i tych, którymi się opiekujemy, bo tam mamy do czynienia z wielkim ubóstwem - stwierdziła Wiesława Pokropska, dyrektorka elbląskiego hospicjum.
Elbląskie hospicjum działa stacjonarnie od 1993 roku, ale wolontariat prowadzi już od 1987 roku. W ubiegłym roku opiekowało się ponad 400 pacjentami.
Akcja sadzenia kwiatów na "żonkilowych polach nadziei" trafiła do Polski z Wielkiej Brytanii w 1998 roku. Wówczas w Krakowie zasadzono 350 tysięcy cebulek żonkili.
- Zachęcamy szczególnie młodzież, by przynosiła do sadzenia też własne cebulki żonkili. Podczas sadzenia będziemy kwestować i to będzie pierwsza część naszej akcji, a już wiosną będziemy sprzedawać za symboliczne sumy żonkile cięte - powiedziała wolontariuszka Katarzyna Ciszewska.
Pieniądze zebrane w czasie sadzenia żonkili mogłyby znacznie zasilić budżet elbląskiego hospicjum, bowiem pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia wystarczają tylko na bieżące usługi medyczne.
- Potrzeby są duże, szczególnie na nowy sprzęt, bo ten, który mamy, jest już wyeksploatowany, poza tym bardzo chcielibyśmy zainstalować windę w naszym nowym budynku przy ulicy Szopena. Mamy jeszcze taki pomysł, by uruchomić fundusz dla rodzin osób chorych i tych, którymi się opiekujemy, bo tam mamy do czynienia z wielkim ubóstwem - stwierdziła Wiesława Pokropska, dyrektorka elbląskiego hospicjum.
Elbląskie hospicjum działa stacjonarnie od 1993 roku, ale wolontariat prowadzi już od 1987 roku. W ubiegłym roku opiekowało się ponad 400 pacjentami.
Akcja sadzenia kwiatów na "żonkilowych polach nadziei" trafiła do Polski z Wielkiej Brytanii w 1998 roku. Wówczas w Krakowie zasadzono 350 tysięcy cebulek żonkili.
J