a ja powiem tyle mnie nie przeszkadza dymek z komina czy tez auta lecz jakze modna upierdliwosc sasiadow nie smrodzenie sobie w domku tylko wszystkim na klatce schodowej mowie tu o paleniu papierosow jesli to mozna nazwac wogole papierosami jakis smierdzacy szajs ktory od rana do nocy innych lokatorow truje