Las i śnieg – czy może być większa motywacja do sobotniego spaceru przed południem? „Przy okazji” można wyprowadzić na spacer psy z elbląskiego schroniska dla zwierząt. Jak w każdą ostatnią sobotę miesiąca w „biegu na sześć łap” pobiegły psy i ludzie, którym los pensjonariuszy schroniska nie jest obojętny. Zobacz zdjęcia.
- Taka akcja ułatwia adaptację tych psów, jeśli chodzi o kontakt z człowiekiem, wybieganie się. Teraz jest zimno i nieprzyjemnie siedzi się psom w boksach – mówił Marcin Gadowski, organizator "Biegu na sześć łap".
Jak w każdą ostatnią sobotę miesiąca do elbląskiego schroniska przyjechali ludzie, którzy łączą przyjemne z pożytecznym: w ramach sobotniego spaceru po lesie biorą ze sobą czworonożnych towarzyszy.
- Każda forma ruchu jest wskazana dla zwierzaków w taką pogodę. Obcowanie z człowiekiem poprawia zachowanie psów, one trafiły do nas po różnych przejściach, z różnych powodów i w różnych sytuacjach zostały tu zostawione. Czasami od nowa przyzwyczajają się do odpowiedniego kontaktu z człowiekiem – dodał Marcin Gadowski.
„Bieg na sześć łap” ma już swoich stałych uczestników, którzy przychodzą co miesiąc. A i „bez okazji” przyjdą i wyprowadzą czworonoga na spacer. Pojawiają się też nowi ludzie, którzy albo chcieliby sprawdzić, jak na psa zareagują dzieci, którzy z różnych przyczyn nie mogę ieć psa „na stałe”. Powodów dla których przychodzą jest bez liku. Psom motywacja jest obojętna – dla nich ważne jest, że znów mogą się wybiegać.
Jak w każdą ostatnią sobotę miesiąca do elbląskiego schroniska przyjechali ludzie, którzy łączą przyjemne z pożytecznym: w ramach sobotniego spaceru po lesie biorą ze sobą czworonożnych towarzyszy.
- Każda forma ruchu jest wskazana dla zwierzaków w taką pogodę. Obcowanie z człowiekiem poprawia zachowanie psów, one trafiły do nas po różnych przejściach, z różnych powodów i w różnych sytuacjach zostały tu zostawione. Czasami od nowa przyzwyczajają się do odpowiedniego kontaktu z człowiekiem – dodał Marcin Gadowski.
„Bieg na sześć łap” ma już swoich stałych uczestników, którzy przychodzą co miesiąc. A i „bez okazji” przyjdą i wyprowadzą czworonoga na spacer. Pojawiają się też nowi ludzie, którzy albo chcieliby sprawdzić, jak na psa zareagują dzieci, którzy z różnych przyczyn nie mogę ieć psa „na stałe”. Powodów dla których przychodzą jest bez liku. Psom motywacja jest obojętna – dla nich ważne jest, że znów mogą się wybiegać.
SM