Słuszna uwaga. Też jestem zdania, że pielęgniarki mają ułatwioną pracę dzięki temu, że przy dziecku jest jedno z rodziców. Sami dziecko karmią, przewijają, kąpią, zabawiają, zgłaszają wszelkie uwagi dotyczące niepokojących sygnałów o stanie zdrowia dziecka. Leżałam ostatnimi czasy z dzieckiem w Szpitalu miejskim i usłyszałam od pielęgniarki, że od tego są rodzice by się dzieckiem opiekować jak zwróciłam uwagę, że dziecko płakało przez 1.5h i nikt się nie zainteresował. Niby płacisz, żeby być przy dziecku a tak naprawdę wykonujesz w 70% pracę pielęgniarki bo te w większości przypadków umywają ręce.
Pielęgniarka nie jest od karmienia Waszych dzieci. Roszczeniowcy. Dziecko jest małe rodzic jest przy nim. Czy to odciąża medyczne procedury pielęgniarki ? Ogarnijcie się ludzie.