UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Boże, jaki smutny jest widok tych zastrzelonych nieboraków... Człowiek ma pola i ogródki. Może sobie wyhodować co chce, zebrać z drzew owoce, obsiać pola zbożem. Wynalazł narzędzia, zbudował maszyny którymi ułatwia sobie pracę. I mógłby na tym poprzestać, gdyby tylko chciał...
  • A jaka jest różnica pomiędzy pokotem a ladą mięsną w markecie? Ano taka, że zwierzęta bite na skalę przemysłową w transporcie do rzeźni przeżywają stres podobny do tego jaki występuje u człowieka przed plutonem egzekucyjnym. I jest ich dziennie kilka setek. I nikt się tam z nimi nie patyczkuje. Z tira zagonka w bariery do ubojni. Strzał w łeb i następna. I tak kilkaset razy dziennie. A ten jeleń co tam leży nie słyszał nawet wystrzału, bo kula leci szybciej od prędkości dźwięku. Pozyskanie zwierzyny przez myśliwych jest jednym z najbardziej humanitarnych sposobów jaki istnieje. Niestety myśliwi w Polsce nie mają dobrej prasy i moda z heheszki z leśnych dziadków funkcjonuje przede wszystkim u sojowej młodzieży, która w wolnej chwili z chęcią wyskoczy na maka - a jakże z burgerem z ubojnii.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    5
    docent(2023-10-31)
  • @docent - A co powiesz, o zwyczajowym wycinaniu przez myśliwych genitaliów (trzebienie), oczywiście na żywca, żeby mięso nie śmierdziało. Dzik też tego nie czuje? A co z nagonką, psami, kołatkami? Pewnie dla zwierząt to nie stres i żaden jeleń ich nie słyszy. To jest zwykłe bestialstwo. Śmierć w ubojni jest okrutna, ale śmierć z ręki myśliwego jest jeszcze gorsza.
Reklama