Dziś (20 maja) elbląscy policjanci, pracownicy cywilni, ale i wszyscy chętni elblążanie oddawali to, co najcenniejsze - swoją krew potrzebną dla ratowania życia drugiego człowieka. Mobilny punkt ustawiony został przed budynkiem komendy przy al. Tysiąclecia. Łącznie pobrano 8 555 ml krwi i zarejestrowano 4 dawców szpiku. Akcja jest częścią obchodów 100. rocznicy powstania Polskiej Policji. Zobacz zdjęcia.
- Dziś przyjechał do nas krwiobus z Olsztyna, dodatkowo prowadzimy akcję "Dzień Dawcy Szpiku Kostnego" - wyjaśniał sierż. sztab. Jacek Grzebyk, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi przy Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu. - Nie ma się czego bać. Pobranie wymazu z jamy ustnej nie boli, a może się okazać, że ktoś z nas uratuje życie osoby chorej na białaczkę. Być może także my sami będziemy potrzebowali bliźniaka genetycznego i wówczas ratunkiem jest baza fundacji DKMS.
O oddawaniu krwi, które też nic nie kosztuje, a może uratować komuś życie, mówili uczestnicy dzisiejszej akcji:
- Nie czuję się słabo - zapewniała Sandra Lipnicka, studentka PWSZ w Elblągu. - Wydaje mi się, że to jest kwestia dobrego przygotowania. Przed oddaniem krwi zjadłam lekkie śniadanko, a później małego batonika (śmiech). Myślę, że oddawanie krwi to kwestia zrobienia dobrego uczynku - argumentowała swój udział w akcji studentka.
St. sierż. Tomasz Mironiuk też przyznał, że po oddaniu krwi czuje się świetnie: - Czuję się dobrze, nie bolało (śmiech). To tylko 450 ml krwi, czyli nie jest to ilość, która szczególnie osłabia organizm.
- Wypełniamy ankietę, szybkie rutynowe badania, wizyta w gabinecie lekarskim, oddawanie krwi, czekoladki na koniec i po sprawie - relacjonował procedurę st. sierż. Mironiuk. - Oddawałem krew już wiele razy, dziś przekroczyłem 10 litrów. Dodatkowo jestem zarejestrowany jako dawca szpiku.
- Chciałbym, żeby znalazł się mój bliźniak genetyczny, któremu mógłbym pomóc - powiedział asp. sztab. Radosław Apanowicz z KMP w Elblągu. - Oczywiście, polecam wszystkim tego typu działania. Jest to olbrzymia satysfakcja i możliwość niesienia pomocy osobom w potrzebie.
- Jest to dla mnie coś ciekawego, nowego i na razie czuję się dobrze - to z kolei zdanie Piotra Stefanowicza, studenta PWSZ odbywającego praktyki w Komendzie Miejskiej Policji. - Pierwszy raz doświadczyłem czegoś takiego, ale muszę przyznać, że satysfakcja jest ogromna.
Akcję zorganizowano dzięki zaangażowaniu elbląskich funkcjonariuszy z Policyjnego Klubu Honorowych Dawców Krwi, Rejonowego Oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża z Elbląga oraz Pasłęka.
O oddawaniu krwi, które też nic nie kosztuje, a może uratować komuś życie, mówili uczestnicy dzisiejszej akcji:
- Nie czuję się słabo - zapewniała Sandra Lipnicka, studentka PWSZ w Elblągu. - Wydaje mi się, że to jest kwestia dobrego przygotowania. Przed oddaniem krwi zjadłam lekkie śniadanko, a później małego batonika (śmiech). Myślę, że oddawanie krwi to kwestia zrobienia dobrego uczynku - argumentowała swój udział w akcji studentka.
St. sierż. Tomasz Mironiuk też przyznał, że po oddaniu krwi czuje się świetnie: - Czuję się dobrze, nie bolało (śmiech). To tylko 450 ml krwi, czyli nie jest to ilość, która szczególnie osłabia organizm.
- Wypełniamy ankietę, szybkie rutynowe badania, wizyta w gabinecie lekarskim, oddawanie krwi, czekoladki na koniec i po sprawie - relacjonował procedurę st. sierż. Mironiuk. - Oddawałem krew już wiele razy, dziś przekroczyłem 10 litrów. Dodatkowo jestem zarejestrowany jako dawca szpiku.
- Chciałbym, żeby znalazł się mój bliźniak genetyczny, któremu mógłbym pomóc - powiedział asp. sztab. Radosław Apanowicz z KMP w Elblągu. - Oczywiście, polecam wszystkim tego typu działania. Jest to olbrzymia satysfakcja i możliwość niesienia pomocy osobom w potrzebie.
- Jest to dla mnie coś ciekawego, nowego i na razie czuję się dobrze - to z kolei zdanie Piotra Stefanowicza, studenta PWSZ odbywającego praktyki w Komendzie Miejskiej Policji. - Pierwszy raz doświadczyłem czegoś takiego, ale muszę przyznać, że satysfakcja jest ogromna.
Akcję zorganizowano dzięki zaangażowaniu elbląskich funkcjonariuszy z Policyjnego Klubu Honorowych Dawców Krwi, Rejonowego Oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża z Elbląga oraz Pasłęka.
Sebastian Wiśniewski