Od kilku dni właściciele kotów obawiają się o zdrowie swoich milusińskich. Wirus H5N1 („ptasiej grypy“) atakuje koty. Choroba jest śmiertelna dla czworonogów.
- Nie stwierdziliśmy przypadków zarażenia „kocią grypą“ w Elblągu i powiecie elbląskim. Nie stwierdziliśmy też podejrzeń zarażenia - mówi Alicja Czebiołko, powiatowy lekarz weterynarii w Elblągu - Jesteśmy w kontakcie z lecznicami i stale monitorujemy sytuację.
Tzw. „kocia grypa“ to wynik zakażenia wirusem H5N1 - czyli tzw. „ptasia grypa“, która przeniosła się na koty. Do zakażeń dochodzi prawdopodobnie drogą pokarmową. Do 28 czerwca wyizolowano wirus w 15 próbkach przesłanych do Głównego Inspektoratu Weterynarii. Zgodnie z nim zarażone próbki pochodzą z Gdańska, Gdyni, Pruszcza Gdańskiego, Lublina, Bydgoszczy oraz Poznania. Jedną próbkę wyizolowali też weterynarze ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
Analizując dane pochodzące z innych krajów ustalono, że zasady zapobiegania możliwemu kontaktowi kotów z wirusem powinny polegać na: utrzymywaniu, jeśli to możliwe, kotów w domach. Ewentualne wypuszczenie zwierzęcia na balkon, taras powinno być poprzedzone myciem podłoży z użyciem standardowych detergentów; Zapobieganie kontaktów kotów z innymi dzikimi zwierzętami, w tym ptakami, zapobieganie kontaktów kotów z obuwiem, które używane jest poza domem; karmienie kotów pożywieniem pochodzącym wyłącznie ze znanych źródeł; mycie rąk po kontakcie ze zwierzętami (zachowanie standardowych zasad higieny po przyjściu z dworu).“ - możemy przeczytać w komunikacie GIW z 26 czerwca