wszystko fajnie, ale jak ktoś zakłada stowarzyszenie, organizacje, cokolwiek, to chyba myśli o jej finansowaniu i jak je zapewni. A nie, uratuję konika, a teraz dawajcie mi kasę, żeby utrzymać, go, mnie i moje rodzinkę. sprytne. .. to jest właśnie największa patologia tego typu organizacji, wszelkiej maści non-profit tylko z nazwy
Nie.....My jesteśmy organizacją społeczną gdzie URATOWANE zwierzęta są utrzymywane z pomocy zwierzolubów i jesteśmy legalnym Stowarzyszeniem że rozliczamy się co do grosza z tych pieniędzy. Zapraszam do kontaktu