Ja rowniez mam takiego sasiada, ktorego pies szczeka prawie caly czas. Ja nie moge podejsc do plotu aby zrywac porzeczki bo dopada do plotu, gdy ludzie przychodza robic odczyty licznikow to boja sie wejsc na moja posesje taki agresywny jest pies. Kiedys byla to spokojna ulica, a teraz tym ludziom odbilo bo maja pelno psow. Szkoda ze rodzicow oddaja do domu opieki, a psa sobie sprowadzaja do domu i dzisiaj cale popoludnie pies wyl u drugiej sasiadki. Nie mowcie wiec ze zwierzatka sa zawsze takie mile!!!