Na języku polskim mitologia Parandowskiego... Ach ta Grecja, ach ten Rzym...ach ta literatura starożytna z tropami kulturowymi...Aaa, stop: to przecież nie "bajki", to kultura... Ach, ta spuścizna sredniowieczna, cała ta scholastyka, te uniwersytety z teologią, myśliciele chrześcijańscy..Ojej, stop, to bajki, dance macabre... bajania, "Posłuchajcie, Bracia Miła..." Ach, te frazeologizmy biblijne w naszym codziennym języku... Aaaa, niee, to tylko archaizmy... Ach, ta historia Kościoła... filozofia tomistyczna.. kultura chrześcijańska... Te wartości europejskie, ten dekalog zakorzeniony w prawie naturalnym...ta łacina... Ojej, stop bajki... Strata pieniędzy na uniwersytetach...
Aaaa, no tak - lekcja religii to tylko słodkie o Jezusku, który przecież nie istniał... Ach, ten Tacyt, Swetoniusz i Pliniusz Młodszy oszuści, bajkopisarze...