Elbląska Solidarność protestuje przeciwko likwidacji w Elblągu biura terenowego Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Likwidację od 1 kwietnia biur w byłych miastach wojewódzkich zakłada rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej.
Solidarność wysłała protest do Jerzego Hausnera. Rozporządzenie nie przewiduje możliwości utworzenia w Elblągu filii Biura Terenowego w Olsztynie.
- Zmuszanie bezrobotnych, nie mających często pieniędzy na chleb, by podróżowali do Olsztyna i drogo za podróże płacili, jest niehumanitarne" - napisał Mirosław Kozłowski, szef zarządu regionu Solidarności w Elblągu. - Blisko 30-procentowa stopa bezrobocia, kłopoty finansowe firm czy ich likwidacje sprawiają, że w powiatach elbląskim, lidzbarskim i braniewskim oraz w samym Elblągu istnieje potężna grupa klientów i potencjalnych klientów Funduszu.
Wraz z likwidacją biura w Elblągu pracę straci 10 osób.
- Wysłaliśmy ten list z nadzieją, że uda nam się obronić biuro w Elblągu - powiedział Mirosław Kozłowski.
Solidarność wezwała Ministra do zmiany rozporządzenia i jak napisano do "przywrócenia normalności i dostępności urzędów dla biednej części społeczności lokalnej".
- Zaapelowaliśmy do parlamentarzystów, wojewody warmińsko-mazurskiego, marszałka województwa oraz starostów i prezydenta miasta, by poparli nasz protest - dodał szef elbląskiej Solidarności.
- Zmuszanie bezrobotnych, nie mających często pieniędzy na chleb, by podróżowali do Olsztyna i drogo za podróże płacili, jest niehumanitarne" - napisał Mirosław Kozłowski, szef zarządu regionu Solidarności w Elblągu. - Blisko 30-procentowa stopa bezrobocia, kłopoty finansowe firm czy ich likwidacje sprawiają, że w powiatach elbląskim, lidzbarskim i braniewskim oraz w samym Elblągu istnieje potężna grupa klientów i potencjalnych klientów Funduszu.
Wraz z likwidacją biura w Elblągu pracę straci 10 osób.
- Wysłaliśmy ten list z nadzieją, że uda nam się obronić biuro w Elblągu - powiedział Mirosław Kozłowski.
Solidarność wezwała Ministra do zmiany rozporządzenia i jak napisano do "przywrócenia normalności i dostępności urzędów dla biednej części społeczności lokalnej".
- Zaapelowaliśmy do parlamentarzystów, wojewody warmińsko-mazurskiego, marszałka województwa oraz starostów i prezydenta miasta, by poparli nasz protest - dodał szef elbląskiej Solidarności.
J