
O europejskich działaniach mających powstrzymać ewentualny rosyjski atak na kraje NATO oraz o potencjalnych scenariuszach prowadzących do wojny Rosja - NATO mówił na dzisiejszej (24 marca) konferencji prasowej senator Jerzy Wcisła. Zwołał ją... pod czołgiem przy ul. Armii Krajowej.
- Dziś jesteśmy w sytuacji, w której Rosja chce odbudować pojałtański porządek w Europie. Chce odbudować strefę wpływów rosyjskich - mówił senator Jerzy Wcisła (KO) na dzisiejszym briefingu prasowym. - Polska, Ukraina, byłe republiki radzieckie do tej strefy mają należeć.
Europejską odpowiedzią na rosyjskie zagrożenia są trzy strategie: obrona Ukrainy, program Bałtyckiej Linii Obrony oraz program Tarcza Wschód.
Bałtycka Linia Obrony to (w wielkim skrócie) linia defensywna na terenie Litwy, Łotwy i Estonii. jej budowę ogłoszono 19 stycznia 2024 r. „Bałtycka Linia Obrony ma docelowo składać się z instalacji obronnych w oparciu o przeszkody terenowe. Podobieństwo Tarczy Wschód do tego projektu jest bardzo duże. Estonia deklaruje, że zbuduje na swojej granicy co najmniej 600 bunkrów, a za tym przykładem mają iść także Łotwa oraz Litwa. Naturalnymi przeszkodami wykorzystanymi w Linii Obrony będą lasy, rzeki i jeziora. Linia ma też zostać wsparta rowami przeciwpancernymi.“ - możemy przeczytać na portalu defence24.pl
Z kolei Tarcza Wschód to polski, zaplanowany na lata 2024 - 2028, projekt wzmocnienia odporności Polski na wojnę hybrydową i ataki na wschodniej granicy. „Co ważne, nie jest to projekt mający na celu walkę z migracją. „Tarcza Wschód” służy wyłącznie do odstraszania potencjalnych przeciwników i ograniczania jego mobilności oraz ochrony żołnierzy i ludności cywilnej w razie ataku. „Tarcza Wschód” to też element transformacji Sił Zbrojnych RP realizowany na dużą skalę.“ - możemy przeczytać na stronie internetowej Ministerstwa Obrony Narodowej.
Komisja Europejska w tzw Białej Księdze. w sprawie obronności europejskiej i planu ReArm Europe/Gotowość 2030 przedstawiła siedem obszarów, w których konieczne jest uzupełnienie braków Unii Europejskiej w zakresie obrony. Są to: obrona powietrzna i przeciwrakietowa, systemy artyleryjskie, amunicja i pociski, drony i systemy antydronowe, mobilność wojskowa, wykorzystanie sztucznej inteligencji, innowacyjnych technologii w obronności, a także strategiczne czynniki wspomagające zdolności obronne i ochrona infrastruktury krytycznej. Polska Tarcza Wschód jest elementem ostatniego obszaru. Ma to umożliwić pozyskanie europejskiego finansowania na polski projekt.
Rząd polski ma pół roku na przedstawienie Komisji Europejskiej konkretnego projektu, który mógłby być sfinansowany. Aby uzyskać finansowanie ten konkretny projekt musi być zaakceptowany przez odpowiednie organy unijne. - Miejmy świadomość, że tak samo jak w przypadku NATO, tak samo w przypadku wzmocnienia obronności Unii Europejskiej mówimy o programie, który dotyczy wszystkich państw Unii, więc decyzje muszą być podejmowane w konsensusie - mówił Jerzy Wcisła. - Tarcza Wschód jest trochę innym projektem. To jest projekt polski, który został włączony do programu realizowanego przez wszystkie państwa unijne.
Rosyjski atak z Królewca?
- Eksperci są zgodni. Jeżeli wojna w Ukrainie nie będzie obciążała Rosji, to jest ona w ciągu 3 - 4 lat odbudować swoje zdolności militarne i być w stanie rozpocząć kolejną wojnę z dużo silniejszym przeciwnikiem - mówił Jerzy Wcisła, który jest członkiem senackiej komisji obrony narodowej
Warto w tym miejscu zacytować Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych, który dziś (24 marca) w Radio TOK M powiedział: - Rosja póki co nie jest w stanie wygrać z samą Ukrainą, więc nie byłaby gotowa do szerszej ofensywy natychmiast. Ale gdyby Ukraina była zmuszona do kapitulacji, gdyby np. Rosja przejęła zasoby przemysłowe, ludzkie Ukrainy, największą armię po naszej stronie w Europie, czyli armię ukraińską,wtedy ten rachunek by się zmienił . Musimy się przygotowywać na zdolność Rosji do agresji w przedziale do końca dekady.
Tymczasem zdaniem senatora ewentualna wojna może rozpocząć się od rosyjskiego uderzenia z obwodu królewieckiego. Warto jednak zauważyć, że w przestrzeni publicznej krąży co najmniej kilka scenariuszy rozwoju konfliktu Rosja - NATO po zakończeniu lub zawieszeniu wojny ukraińsko - rosyjskiej.