Te niby samotne matki w 99% przypadków mają partnerów (konkubentów), których dochód się nie wlicza do rodziny. Jeśli konkubent pracuje 'na czarno' to pewnie też bierze kasę z MOPS'u. Dziki kapitalizm i niski standard życia (nawet osób pracujących) spowodował, że polacy nauczyli się kombinować jak oszukać system. Najgorzej mają osoby pracujące i zarabiające w pobliżu minimum. Nie łapią się na żadne "bonusy" i po prostu wegetują. Zimna kalkulacja prowadzi do wniosku, że więcej pieniędzy do dyspozycji jest pracując na czarno i pobierając 'bonusy'.