Mieszkańcy budynku mieszkalnego przy ul. Słonecznej w Elblągu, który spłonął częściowo w Nowy Rok, najbliższe miesiące spędzą poza domem. Budynek ma być remontowany.
W wyniku pożaru dach nad głową straciło siedem rodzin, łącznie 20 osób. Zaraz po tragedii władze Elbląga zaoferowały pogorzelcom darmowe miejsca w hotelu przy ul. Jaśminowej.
- Część z nich skorzystała z tej oferty, część zamieszkała u swoich bliskich - mówi Agnieszka Staszewska, rzeczniczka prezydenta Elbląga. - Ofiarom pożaru zaoferowaliśmy także posiłki: ciepłe obiady i suchy prowiant.
Dziś miasto rozpoczęło także wypłatę pomocy finansowej. Jej wysokość będzie zależała od potrzeb oraz strat, jakie poniosły poszczególne rodziny.
- Trwają rozmowy pracowników MOPS-u z mieszkańcami - informuje Agnieszka Staszewska. - Pogorzelcy informują nas o tym, co stracili i czego od nas oczekują. Będzie to pomoc permanentna, która będzie trwać, aż wrócą do swoich mieszkań.
Przypomnijmy, że pożar wybuchł wczoraj nad ranem. Ogień zniszczył doszczętnie jedno mieszkanie. Pozostałe ucierpiały w mniejszym stopniu. Znacznie naruszona została także konstrukcja drewniana klatki schodowej. Budynku nie trzeba wyburzać. Już jutro ma się rozpocząć jego remont.
- Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby powiedzieć, kiedy się zakończy - dodaje rzeczniczka.
W budynku, oprócz mieszkań, istniał także sklep odzieżowy. Nie poniósł on praktycznie żadnych strat.
Zobacz także: "Tragiczny początek roku"
- Część z nich skorzystała z tej oferty, część zamieszkała u swoich bliskich - mówi Agnieszka Staszewska, rzeczniczka prezydenta Elbląga. - Ofiarom pożaru zaoferowaliśmy także posiłki: ciepłe obiady i suchy prowiant.
Dziś miasto rozpoczęło także wypłatę pomocy finansowej. Jej wysokość będzie zależała od potrzeb oraz strat, jakie poniosły poszczególne rodziny.
- Trwają rozmowy pracowników MOPS-u z mieszkańcami - informuje Agnieszka Staszewska. - Pogorzelcy informują nas o tym, co stracili i czego od nas oczekują. Będzie to pomoc permanentna, która będzie trwać, aż wrócą do swoich mieszkań.
Przypomnijmy, że pożar wybuchł wczoraj nad ranem. Ogień zniszczył doszczętnie jedno mieszkanie. Pozostałe ucierpiały w mniejszym stopniu. Znacznie naruszona została także konstrukcja drewniana klatki schodowej. Budynku nie trzeba wyburzać. Już jutro ma się rozpocząć jego remont.
- Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby powiedzieć, kiedy się zakończy - dodaje rzeczniczka.
W budynku, oprócz mieszkań, istniał także sklep odzieżowy. Nie poniósł on praktycznie żadnych strat.
Zobacz także: "Tragiczny początek roku"
OP