Rada Miejska podczas najbliższej sesji będzie procedowała uchwałę dotyczącą polityki rowerowej miasta. Co zakłada przygotowany na ten temat dokument?
Z 2 do 15 proc.
- Uciążliwości społeczne i ekologiczne powodowane przez rozrost transportu samochodowego są jednocześnie najbardziej dotkliwymi czynnikami obniżającymi jakość miejskiego środowiska życiowego. Wspieranie transportu rowerowego jako alternatywy dla przemieszczania się samochodem po mieście wiąże się z wieloma korzyściami ekonomicznymi, ekologicznymi i społecznymi – czytamy w przygotowanym dokumencie.
Te korzyści to według jego autorów stuprocentowe osiąganie celów podróży w krótkim czasie, szczególnie w centrum miasta, zmniejszenie problemów z parkowaniem, udrożnienie ulic zatłoczonych ruchem samochodowym, poprawa jakości przestrzeni życiowej w mieście, minimalizacja hałasu i ilości zanieczyszczeń, zmniejszenie zagrożenia powodowanego przez ruch samochodowy, zmniejszenie zapotrzebowania na przestrzeń komunikacyjną, poprawa kondycji fizycznej użytkowników rowerów, możliwość łączenia roweru z innymi środkami komunikacji publicznej...
Obecnie udział komunikacji rowerowej w ruchu miejskim nie przekracza w Elblągu 2 proc., dzięki działaniom pod hasłem "Rowerowy Elbląg" do 2035 roku ten wskaźnik miałby wzrosnąć do 15 proc. Przy okazji działania te mają doprowadzić do poprawy bezpieczeństwa ruchu, redukcji zagrożeń motoryzacyjnych, zwiększenia szybkości przemieszczania się w Elblągu, popularyzacji proekologicznych zachowań. Miasto ma dążyć do rozwoju sieci dróg rowerowych i rowerowej infrastruktury, zmian w organizacji ruchu pod kątem udogodnień dla rowerzystów, integracji transportu rowerowego ze środkami transportu publicznego, popularyzować bezpieczną koegzystencję kierowców, rowerzystów i pieszych etc. Dokument zawiera też opis bieżącej sytuacji miasta w kontekście ruchu rowerowego i potencjalnego rozwoju w tej dziedzinie, wylicza okoliczne szlaki rowerowe, przedstawia obecną infrastrukturę i tym podobne, i tak dalej.
Obszarowo, nie liniowo
- Podstawową, a zarazem jedyną koncepcją tworzenia infrastruktury rowerowej w Elblągu było przez lata tworzenie wydzielonych dróg rowerowych poza jezdnią przy okazji modernizacji lub budowy ulic samochodowych. Była to metoda charakterystyczna dla tzw. podejścia liniowego zakładającego całkowitą separację ruchu kołowego od rowerowego i koncentrującego się na budowie wydzielonych dróg rowerowych, tak aby docelowo rowerzyści w mieście na jezdni się nie pojawiali. Obecnie stosowaną przez bardziej zaawansowane w rozwoju ruchu rowerowego miasta Polski koncepcją jest tzw. podejście obszarowe, które zakłada koncentrowanie uwagi na poprawie warunków życia mieszkańców danego obszaru miasta poprzez rozwijanie ,,niewidzialnej infrastruktury rowerowej”, czyli rozwiązań dedykowanych innym niż ruch rowerowy celom i użytkownikom, ale uwzględniających równocześnie potrzeby ruchu rowerowego – czytamy w dokumencie.
Te rozwiązania, które miałyby być wdrażane także w Elblągu, to m. in. strefy tempo 30 (dopuszczalnej prędkości 30 km/h), strefy zamieszkania, woonerfy (ulice o "uspokojonym" ruchu), małe ronda z jednym pasem uspokajającym, zwężenia jezdni, progi zwalniające, szykany, podniesione tarcze skrzyżowań, opłaty parkingowe, opłaty za wjazd do centrum miasta etc. Same drogi rowerowe mają spełniać kryteria "spójności, bezpośredniości, wygody, bezpieczeństwa ruchu, atrakcyjności". Stopniowe osiąganie celów ma być sukcesywnie sprawdzane, za rowerowy rozwój miasta mają być też odpowiedzialni konkretni urzędnicy.
Droga do ścieżek
Wszystko pięknie, ale skąd miasto na te ambitne cele ma wziąć pieniądze? Omawiana wyżej uchwała "nie rodzi skutków finansowych", dokument wskazuje jednak, że zmiany mają być oparte o budżet miasta. O rozwoju rowerowej infrastruktury prezydent Elbląga Michał Missan mówił w tym roku w wywiadzie dla portElu:
- To też jest jeden z konkretów wyborczych. Nie zdradzę chyba wielkiej tajemnicy, że w uporządkowaniu tej kwestii będzie mi pomagał Marek Kamm (były radny i pracownik MOSiRu-u, teraz pełnomocnik prezydenta Elbląga ds. koordynacji i rozwoju ruchu rowerowego i pieszego - red.). Zgodnie z moim programem wyborczym chcę stworzyć plan, jak ten system ścieżek rowerowych ma wyglądać docelowo. Chciałbym to usankcjonować miejskim dokumentem. Dobrą informacją jest to, że w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych dedykowanych Elblągowi są pieniądze na ścieżki rowerowe i trochę tych ścieżek zostanie z tego źródła zrobionych – podkreślał prezydent Elbląga.
Projekt uchwały dotyczący "polityki rowerowej" miasta będzie procedowana na najbliższej sesji Rady Miejskiej, 23 grudnia. Naszych Czytelników zachęcamy do dyskusji, jakie komunikacyjne rozwiązania powinny wziąć pod uwagę władze miasta, by skorzystali wszystkich uczestnicy ruchu.