Z okazji Dnia Kobiet prezentujemy kilka statystycznych ciekawostek: najstarsza elblążanka ma 108 lat, najmłodsza – kilka dni. W naszym mieście jest zameldowanych 61 738 kobiet, na jednego mężczyznę przypada statystycznie 1,12 przedstawicielki piękniejszej części społeczeństwa. W codziennym życiu kobiety nie mają jednak łatwo.
Przez pierwsze dwa miesiące 2015 roku przyszło na świat 58 nowych mieszkanek naszego miasta. Najpopularniejszym imieniem nowo narodzonych elblążanek są Lena, Zuzanna, Julia i Maja. W Elblągu jest zameldowanych 61 738 kobiet. Na jednego zameldowanego faceta przypada 1,12 przedstawicielki piękniejszej części miasta. Ale to kobiety, jak pokazuje historia Elbląga, w wielu momentach okazywały się odważniejsze od mężczyzn.
- Stara legenda głosi, że w XIII w. mężne elbląskie kobiety obroniły miasto przed atakiem wojów pruskich – mówi Wiesława Rynkiewicz-Domino z elbląskiego muzeum.
Dzisiaj odwagi paniom również nie brakuje, choć niestety próżno ich szukać na najważniejszych stanowiskach w mieście. Prezydent Witold Wróblewski powołał aż trzech swoich zastępców, ale samych mężczyzn. Warto jednak zauważyć, że zdecydowaną większość pracowników ratusza stanowią panie, kierują aż ośmioma departamentami Urzędu Miejskiego. Z kolei w Radzie Miejskiej jest siedem kobiet (na 25 radnych), które kierują dwiema spośród sześć stałych komisji. Odnotować też należy, że Elbląg w Sejmie reprezentuje posłanka Elżbieta Gelert.
Kobietom trudniej znaleźć pracę
W Powiatowym Urzędzie Pracy jest zarejestrowanych ponad 3500 poszukujących pracy mieszkanek Elbląga. - Łatwiej znaleźć pracę mężczyznom. Jest dla nich więcej ofert – mówi Katarzyna Piasecka, kierownik Działu Pośrednictwa i Poradnictwa Zawodowego elbląskiego PUP.
Ale elblążanki się nie poddają. Bezrobotne ukończyły m. in. kurs opiekunek osób starszych i dzieci, kasjera walutowego, obsługi kasy fiskalnej, zdały prawo jazdy na autobusy i ciężarówki. - W 2014r. przeszkoliliśmy ok. 40 bezrobotnych kobiet z Elbląga i powiatu elbląskiego. – dodaje Katarzyna Piasecka.
Trzeba jednak zauważyć, iż to mężczyźni bardziej wykorzystują możliwości. Więcej panów korzysta ze szkoleń indywidualnych, z dotacji na założenie działalności gospodarczej. Refundacje na stworzenie miejsca pracy też w większej części zostały wykorzystane na stworzenie miejsc pracy dla płci brzydkiej. Więcej kobiet skorzystało jedynie ze staży finansowanych przez PUP.
Sfeminizowana pedagogika
- Najbardziej sfeminizowanymi kierunkami są pielęgniarstwo i pedagogika – mówi z kolei Ewa Rucińska, specjalistka ds. promocji Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej. W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej również najwięcej studentek kształci się na kierunkach pedagogicznych.
Powstaje pytanie, czy Elbląg jest miastem przyjaznym kobietom? Jako mężczyzna wypowiadać się nie będę… - Elbląg jest pięknym miastem – mówi za to spotkany na starówce pan Maciej, uśmiechając się filuternie do żony.
- Stara legenda głosi, że w XIII w. mężne elbląskie kobiety obroniły miasto przed atakiem wojów pruskich – mówi Wiesława Rynkiewicz-Domino z elbląskiego muzeum.
Dzisiaj odwagi paniom również nie brakuje, choć niestety próżno ich szukać na najważniejszych stanowiskach w mieście. Prezydent Witold Wróblewski powołał aż trzech swoich zastępców, ale samych mężczyzn. Warto jednak zauważyć, że zdecydowaną większość pracowników ratusza stanowią panie, kierują aż ośmioma departamentami Urzędu Miejskiego. Z kolei w Radzie Miejskiej jest siedem kobiet (na 25 radnych), które kierują dwiema spośród sześć stałych komisji. Odnotować też należy, że Elbląg w Sejmie reprezentuje posłanka Elżbieta Gelert.
Kobietom trudniej znaleźć pracę
W Powiatowym Urzędzie Pracy jest zarejestrowanych ponad 3500 poszukujących pracy mieszkanek Elbląga. - Łatwiej znaleźć pracę mężczyznom. Jest dla nich więcej ofert – mówi Katarzyna Piasecka, kierownik Działu Pośrednictwa i Poradnictwa Zawodowego elbląskiego PUP.
Ale elblążanki się nie poddają. Bezrobotne ukończyły m. in. kurs opiekunek osób starszych i dzieci, kasjera walutowego, obsługi kasy fiskalnej, zdały prawo jazdy na autobusy i ciężarówki. - W 2014r. przeszkoliliśmy ok. 40 bezrobotnych kobiet z Elbląga i powiatu elbląskiego. – dodaje Katarzyna Piasecka.
Trzeba jednak zauważyć, iż to mężczyźni bardziej wykorzystują możliwości. Więcej panów korzysta ze szkoleń indywidualnych, z dotacji na założenie działalności gospodarczej. Refundacje na stworzenie miejsca pracy też w większej części zostały wykorzystane na stworzenie miejsc pracy dla płci brzydkiej. Więcej kobiet skorzystało jedynie ze staży finansowanych przez PUP.
Sfeminizowana pedagogika
- Najbardziej sfeminizowanymi kierunkami są pielęgniarstwo i pedagogika – mówi z kolei Ewa Rucińska, specjalistka ds. promocji Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej. W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej również najwięcej studentek kształci się na kierunkach pedagogicznych.
Powstaje pytanie, czy Elbląg jest miastem przyjaznym kobietom? Jako mężczyzna wypowiadać się nie będę… - Elbląg jest pięknym miastem – mówi za to spotkany na starówce pan Maciej, uśmiechając się filuternie do żony.
Sebastian Malicki