Do bleble. Nawet, jeśli prywatne placówki nie otworzą od 6 maja, to zrobią to szybciej niż państwowe! a prezydent dalej będzie przy swoim, że nie ma szczegółowych wytycznych. Zawsze będzie jakieś "ale"i ta świadomość ew. zarażenia. Ale czy w Elblągu przy czwórce zarażonych warto robić takie problemy i nie móc wprowadzać 'normalności"? Przecież w sklepach, komunikacji miejskiej, a teraz także w centrach handlowych będzie istniało większe prawdopodobieństwo zarażenia i nikt nie doszukuje się problemów i twierdzeń typu-"nie można". Bo taki pracownik sklepu nie bedzie narzekał, bo chce zarabiać, a kasa nie spada mu z nieba jak to w przypadku pracowników przedszkoli, szkół, czy żłobków. Którzy mimo, ze wykonują część swoich obowiązków, to nie mozna tego nazwać 100% praca, skoro najwięcej obowiązków tak, czy tak spoczywa na rodzicach!! Ciekawa jestem jaka byłaby reakcja nauczycieli jesli okazałoby się, że otrzymywaliby tylko 80% wynagrodzenia. Czy dalej obstawialiby przy swoim, wątpię??
@ksatka - #ksatka tylko, że w sklepach, komunikacji miejskiej czy centrach handlowych są dużo większe ograniczenia i reżim. Chodzi i brak ochrony. Niech otwierają przedszkola i żłobki ale na takich samych zasadach jak wszedzie