Też chce wrócić do pracy, ale nie mieści mi się w głowie, że w sklepach mamy zachowywać odstępy, maseczki, 1os/m2,matura w rezikie sanitarnym A dzieci, którym często ciężko pamiętać o nie dotykania twarzy itd mają być w grupie 12osob(niezależnie od wielkości pomieszczenia, jak dobrze zrozumiałem). Dziecka masz do sklepu nie zabierać bo zarazić może klienta czy sprzedawcę ale Pani opiekunka w przedszkolu czy żłobku bez ochrony nie ma prawa czuć się zagrożona. .. wszyscy chcemy wrócić do normalności i nie ma co popadać w skrajności ale dlaczego wszędzie są ciągle ograniczenia, obostrzenia A żłobki, przedszkola już nie- bo te wystosowane przez rząd to szkoda komentować.