Gdybym był prezydentem miasta (wójtem, burmistrzem)nigdy w tej sytuacji nie otworzyłbym żłobków i przedszkoli. Wolałbym, aby nazywano mnie najgorszym typem niż zarzucono mi, w przypadku otwarcia tych placówek, doprowadzenie do choroby lub zgonów. Dopóki obecna władza nie potrafi rozwiązać tego problemu i zrzuca odpowiedzialność na nielubiane przez nich samorządy prowadzi to tylko do wewnętrznej wojny i podsyca wzajemną nienawiść. Prywatni będą je otwierać, bo zmusza ich do tego sytuacja materialna. Po prostu już brakuje im pieniędzy. Ale czy zapewnią odpowiednie warunki. Wątpię, bo szczegółowych wytycznych brak, a poza tym jak je stosować, gdyby były, wobec małych dzieci.
@Lepiej NIE. - Święte słowa, lepiej bym tego nie ujęła. Prawda jest taka, że część z tych mamuś nie pracuje i jest zwyczajnie zmęczona swoimi Vaneskami i Brajankami. Ja gdybym miała małe dziecko(kiedyś miałam lecz już nieco wyrosły)to na 100% bym ich w tym momencie nie narażała na utratę zdrowia. I uprzedzam, osobiście mam mieszane uczucia co do tego wirusa. Wolałabym jednak nie kusić losu. Hashtagi: #Zostanwdomu