„Sprzątanie świata”, „Dni Recyklingu”, „Myślę, więc nie śmiecę” - takie nazwy i hasła towarzyszyły dzisiejszej (7 września) akcji dla uczniów szkół przeprowadzonej w Bażantarni. Takich inicjatyw pewnie nadal potrzeba, co pokazują choćby sprawy dotyczące śmieci zgłaszane redakcji przez naszych Czytelników... Zobacz zdjęcia.
28 lat sprzątania
Kto chodził do szkoły w latach 90. i później, z pewnością akcji „Sprzątania świata” nie ominął. Dziś obchody inicjatywy odbyły się w Elblągu, finał ogólnopolskiej akcji przypada z kolei na 17-19 września.
- Wielu ludzi współpracuje po to, żeby nasze otoczenie, nasza przyroda były czyste i zdrowe – mówił podczas otwarcia spotkania Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. - Cieszę się, że przychodzi tutaj dzisiaj tylu uczniów, tyle młodych osób, żebyśmy żyli w zdrowym, niezaśmieconym środowisku, w przyjemnym otoczeniu, żeby spacery po lesie i innych miejscach rekreacji były przyjemnością – zaznaczył. Przypomniał też, że hasło XXVIII edycji „Sprzątania świata” to „Myślę, więc nie śmiecę”. Oprócz tej akcji trwają również „Dni Recyklingu”.
- Należy pamiętać o tym, że jeżeli wytworzymy odpady, to należy je posegregować – przypominał dyrektor elbląskiego ZUO, Andrzej Lemanowicz. - Najważniejszą rzeczą jest jednak wytwarzanie jak najmniejszej ilości odpadów – dodał. Zachęcał do tego, by nie robić bezmyślnych zakupów, nie marnować żywności etc. Na koniec podkreślił, że w kwestii ekologii, śmiecenia i segregacji odpadów jako społeczeństwo „musimy się jeszcze wiele nauczyć”. W podobnym tonie do dbania o środowisko i nasze najbliższe otoczenie zachęcał komendant Straży Miejskiej Arkadiusz Kulik.
- Zapraszamy dziś grupy szkolne do spaceru po lesie, poopowiadamy o przyrodzie i pracy leśnika, a przy tym zbierzemy wszystkie odpady, śmieci, jakie znajdziemy – mówi Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. - Jako nadleśnictwo cały czas apelujemy, by nie zostawiać śmieci w lesie. W tym roku przeprowadziliśmy akcję polegającą na likwidacji koszy na śmieci w lesie, zamiast tego namawiamy do zabierania ze sobą z powrotem wszystkiego, co zabieramy do lasu. To najlepsza metoda na utrzymanie porządku. W niektórych, najbardziej zaśmiecanych miejscach, pojawiły się też specjalne tabliczki przypominające o zakazie śmiecenia.
Odpady, recykling, edukacja
Czemu akurat Bażantarnia jest miejscem akcji?
- Chcemy uwrażliwiać młodych elblążan na to, że miejsca, gdzie jest rozwinięta przyroda, gdzie powstaje dla nas tlen, wymagają naszej szczególnej opieki – mówi rzecznik Nadleśnictwa Elbląg. - Wydaje mi się, że większość ludzi gdzieś przy swoich miejscach zamieszkania czuje potrzebę porządku, ale warto pamiętać też o tych miejscach, których może już „naszymi” nie nazywamy. One wciąż są nasze, bo nawet jeśli nie mieszkamy blisko, to przecież z takiej Bażantarni korzystamy. Dzieci czasem zawstydzają starszych tym, że zwracają uwagę na takie rzeczy, jak śmiecenie – mówi leśnik. Jan Piotrowski dodaje, że Nadleśnictwo Elbląg tylko w tym roku na zbieranie i utylizację odpadów przeznaczyło już ponad 55 tys. zł.
Dziś w Bażantarni zorganizowano dla uczestników „Sprzątania świata” zabawy i warsztaty, np. recyklingowe.
- Przygotowaliśmy warsztaty „Drugie życie odpadu”, skupiamy się na tym, co i w jaki sposób można wykorzystać, żeby się nie zmarnowało. Dziś postawiliśmy na zajęcia plastyczne: jest ekobiżuteria, marakasy z rolek od papieru, ekozakładki do książek – wymienia Eliza Rogalska z ZUO. - To z jednej strony pewna rozrywka, z drugiej lekcja dla uczniów – dodaje.
- Dziś w szkołach kładzie się dość duży nacisk na ekologię, jest sporo tego rodzaju akcji ekologicznych czy zajęć profilaktycznych w tym względzie - stwierdza Aleksandra Nowik, nauczycielka z SP nr 19, która przyszła z uczniami na dzisiejszą akcję. - Myślę, że dzieciaki mają dużą wiedzę w tym zakresie i są dość świadome, jeśli chodzi o ekologię – mówi. Przyznaje, że niektórzy uczniowie do takich działań podchodzą dość entuzjastycznie - Dziś akurat jestem tu z klasą, która jest bardzo aktywna w temacie ekologii – zaznacza.
Sprawdziliśmy więc „na szybkiego”, co tam uczniowie wiedzą o ekologii i segregacji. Twierdzą, że w domach śmieci segregują, wiedzą też, jakie śmieci idą do pojemnika jakiego koloru itp. Rzeczywiście, obyło się bez większych pomyłek, gdy przekrzykiwali się z odpowiedziami. To może cieszyć.
Ciągle jest sporo do zrobienia
Pewnie trudno odmówić sensu takim akcjom jak „Sprzątanie świata”, ale - żeby nie było tak kolorowo - przypomnijmy, że na co dzień z tą czystością i ekologią bywa różnie, na co dość często skarżą się nasi Czytelnicy. W tym tygodniu napisała do nas pani Alicja – o placu zabaw przy ul. Żyrardowskiej, zrealizowanym z Budżetu Obywatelskiego. Wysłała nam też zdjęcia, jedno dołączamy do artykułu.
- W chwili obecnej jest on totalnie zdewastowany i zaśmiecony – twierdzi nasza Czytelniczka. - Z tego, co zauważyłam, przechodząc tam niejednokrotnie, na placu zabaw przesiaduje młodzież zdecydowanie powyżej 12 roku życia – dodaje. Krytykuje zachowanie przesiadującej tam młodzieży, która ma na placu spożywać tam alkohol i niszczyć obiekty. - Zastanawiam się, czy tylko mnie razi widok tak zniszczonego placu, bo mam wrażenie, że nikt nie reaguje na to, co się tam dzieje. Gdzie są odpowiednie służby, dlaczego nie ma tam monitoringu? - pyta. Dodajmy, że takich spraw w naszej redakcyjnej skrzynce mailowej pojawia się więcej, niekiedy opisujemy je szerzej. Tym razem zostawiamy tu zgłoszenie Czytelniczki jako swego rodzaju obrazek poglądowy.
Nie ma wątpliwości, że za utrzymanie porządku i działalność na rzecz środowiska odpowiadają różne służby i inne podmioty. Akcja „Sprzątania świata” ma jednak zachęcać do podjęcia tego rodzaju działań każdego.
- Wzorem lat ubiegłych proponujemy objąć sprzątaniem tereny przyległe do posesji szkół, przedszkoli, a także skwery, parki miejskie, tereny nadleśnictwa i tereny Parku Krajobrazowego „Wysoczyzny Elbląskiej”. Odpady zebrane w workach należy za zgodą właścicieli bądź zarządców terenów składać przy istniejących pojemnikach. Worki należy odpowiednio zabezpieczyć przed wysypaniem się z nich zebranych odpadów. Odpowiedni dozór nad uczestnikami akcji należy przyjąć jako zasadę podstawową. Uczestnicy akcji muszą wiedzieć, że nie wolno im dotykać strzykawek, środków medycznych oraz innych ostrych przedmiotów – czytamy o akcji "Sprzątania..." w komunikacie Urzędu Miejskiego w Elblągu.
A w Elblągu pod względem ekologii - nawet mimo smutnych obrazków jak wyżej przywołany - trochę się w mieście dzieje, można tu choćby przypomnieć o Zielonym Budżecie. Kto wie, może kiedyś „Sprzątanie świata”, „Dni Recyklingu” czy podobne akcje nie będą już potrzebne?