- Proszę zainteresować się sprawą wystawiania mandatów przy myjni samochodowej na Dąbka – zwrócił się do nas nasz Czytelnik. - Policja interweniuje, a ludzie chcą po prostu umyć samochód. Jak ma się na tej drodze nie robić kolejka, jeśli przyjedzie więcej aut? – zastanawia się elblążanin. Problem w tym, że na drodze jest zakaz zatrzymywania się...
Nasz Czytelnik przyznał, że gdy zobaczył interweniujących funkcjonariuszy, zrezygnował z skorzystania z myjni.
- To po co ta myjnia tam jest, jak nie można nawet ustawić się w kolejce do niej – komentuje wyraźnie wzburzony elblążanin.
Problemy dotyczące tej drogi (zlokalizowaną między ul. płk. Dąbka a Wiślicką) nie są nowe. Urzędnicy wyjaśniają, że zakaz zatrzymywania się pojawił się w tym miejscu wskutek interwencji mieszkańców.
- W trakcie opiniowania lokalizacji myjni samochodowych wymagamy, aby pojazdy oczekujące na mycie mogły parkować w obrębie działki przeznaczonej pod ten obiekt. W tym konkretnym wypadku ilość oczekujących pojazdów była większa od możliwości terenowych myjni, w związku z czym dochodziło do blokowania drogi wewnętrznej obsługującej znajdujące się tam obiekty mieszkalne oraz handlowo–usługowe. Z uwagi na protesty użytkowników tych obiektów zmuszeni byliśmy uniemożliwić oczekiwanie pojazdów na drodze wewnętrznej przez umieszczenie znaku B-36 „zakaz zatrzymywania się" – informuje w odpowiedzi na nasze pytania Departament Zarząd Dróg.
- Infrastruktura nie jest z gumy – podkreśla Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. Wskazuje, że w tej sytuacji dochodzi do konfliktu interesów kierowców, którzy chcą skorzystać z myjni i mieszkańców, którzy mają problem z dojazdem na posesję.
A skoro przepis na tej konkretnej drodze funkcjonuje, to jest egzekwowany.
- Policjanci podejmują działania związane z łamaniem przepisów na wspomnianej drodze, ostatnio skończyło się na pouczeniach względem kierowców oczekujących w kolejce do myjni, którzy nie zastosowali się do zakazu zatrzymywania – podkreśla kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Nagromadzenie samochodów skutkuje w tym miejscu blokowaniem drogi wewnętrznej, co jest uciążliwe dla mieszkańców – tłumaczy policjant.