Szanowni Państwo, jak widać po komentarzach, nie jest istotne, czy samolot hałasuje, czy nie (właśnie w tej chwili tak i to bardzo). Istotne jest dyskusja nad moim stanem psychicznym, wiekiem, stanem cywilnym. Skoro tak się już tutaj dyskutuje na mój temat, to muszę sprostować. Ten Pan, to nie mój konkubent, tylko mąż Droga Sąsiadko, której nie znam. Sąsiadka ma przeterminowane informacje. Chętnie poznam Sąsiadkę i zaproszę na kawę. Pozdrawiam