W Polsce księżą mogą gwałcić, ukrywać dowody, mataczyć, kłamać w żywe oczy, być sędziami we własnych sprawach i nawet w obliczu oczywistych dowodów włos im z głowy nie spada. Są wyjęci spod prawa, przyzwoitości i norm społecznych. Kościół zbudował sobie przez lata w Polsce państwo w państwie i od dawna religia oraz moralność są dla kleru tylko zasłona dymną, żeby ukryć prawdziwy cel jego działań: walkę o pieniądze, władzę i wpływy. Tuszowanie pedofilii także temu służy bo po pierwsze bezkarność księży wzmacnia w nich poczucie wyjątkowości instytucji do której należą, po drugie ukrywanie pedofilii pomaga zachować dobry wizerunek kościoła, niezbędny w walce o kasę i władzę.