Kompletnie nie rozumiem tego, jak taniec paru kobiet ma coś pomóc ? Czy to chęć zaistnienia w internecie czy brak zajęć po pracy ? Proszę mi wytłumaczyć co to zmienia w tej sprawie ? Nie pojmuje jak okazywanie radości przez taniec ma okazywać niezgodę na gwałt ? Niezgoda na gwałt to zarąbanie gwałciciela, innej niezgody nie przyjmuje :) a nie pokazywanie jaka to radosna jestem i zatańczę. Może jeszcze kobiety mają tańczyć jak będą gwałcone bo to sprzeciw ? :D