- Sukces! Na ul. Piechoty powstało przejście dla pieszych z oznakowaniem poziomym i pionowym. Jest bezpiecznie, a jazda i zachowanie kierowców zmieniło się o 180 stopni. Bez Państwa publikacji kochany Zarząd Dróg sam by się do pracy nie zabrał – napisał do nas jeden z Czytelników. - Potrzebne są jeszcze zmiany na ul. Kościuszki, by też było bezpieczniej – dodaje. Co na to Zarząd Dróg?
- Pamiętają Państwo tekst, gdzie opisałem sprawę braku przejścia dla pieszych na ulicy Piechoty i Kościuszki? Przejście powstało…ale tylko oznakowanie pionowe. Czekałem cierpliwie, mijały tygodnie, a namalowanych pasów jak nie było tak nie ma. Mógłbym to załatwić jednym prostym telefonem do zarządu dróg, ale za to, jaki cyrk zrobili z remontem chodnika na ulicy Sienkiewicza (brak ścieżki rowerowej), to chętnie za Państwa pośrednictwem nagłośnie sprawę i obnażę jak oderwana od rzeczywistości jest ta instytucja – napisał do nas pan Michał pod koniec czerwca, dodając: - Kilka dni temu dotarła do mnie informacja o potrąceniu dziecka właśnie na tym przejściu bez pasów. Niestety, nie mam pojęcia jak potoczyła się ta sprawa. Ponoć kierowca obwinił potrąconego o to, że to on znajdował się na drodze, gdzie nie ma przejścia i nie miał prawa tam być.
W sprawie przejścia portEl.pl interweniował w Zarządzie Dróg. Na odpowiedzi na nasze pytania czekaliśmy kilka tygodni. W międzyczasie drogowcy wymalowali pasy na ul. Piechoty, tworząc oznakowanie poziome.
- Sukces! Na Piechoty powstało przejście dla pieszych z oznakowaniem pionowym i poziomym. Jest bezpiecznie, a jazda i zachowanie kierowców zmieniła się o 180 stopni. Podziękowania należą się Państwu, bo bez Państwa publikacji kochany Zarząd Dróg sam by się do pracy nie zabrał. Dlatego dziękuje całej redakcji za wkład w poprawę bezpieczeństwa pieszych w naszym mieście - napisał do nas w środę pan Michał. - Niestety, jest jeszcze wiele do zrobienia i idąc za ciosem opinii publicznej w kwestii bezpieczeństwa na drogach pragnę prosić Państwa o interwencję w sprawie przebudowy ulicy Kościuszki – dodał nasz Czytelnik.
Jego zdaniem ulica Kościuszki powinna być jednopasmowa na odcinku od ul. Bema do Wspólnej (dzisiaj jeden pas obowiązuje tylko na ok. 300 metrach). - Znalazłoby się miejsce na ścieżki rowerowe i zrobiłoby się bezpieczniej. Wyprzedzanie przez kierowców na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu Kościuszki - Piechoty to jest patologia. Ograniczenie prędkości nie istnieje dla nich. Ścigają się, bo jak widzą dwa pasy, to dostają małpiego rozumu, a na zakręcie Kościuszki w kierunku stadionu Olimpii jest kolejne przejście dla pieszych. Kwestia czasu, kiedy kogoś zabiją – uważa pan Michał.
Przedstawiciele Zarządu Dróg uważają, że nie ma obecnie możliwości wprowadzenia rozwiązania sugerowanego przez Czytelnika.
- Rozważając pomysł mieszkańca odnośnie wyznaczenia ścieżki dla rowerów kosztem jednego pasa ruchu dla pojazdów na ulicy Kościuszki, należy zauważyć, że odbyłoby się to kosztem obniżenia przepustowości na jednej z głównych osi komunikacyjnych miasta na kierunku północ – południe. Ulica Mickiewicza przed skrzyżowaniem z ulicą Bema ma dwa pasy ruchu. Z obu można pojechać na wprost w ulicę Kościuszki. W proponowanej sytuacji - lewy pas służyłby wyłącznie do skrętu w lewo, a wszystkie pojazdy zmierzające do północnych dzielnic miasta musiałyby korzystać z jednego pasa ruchu – informują w odpowiedzi na nasze pytania. - Już obecnie kolejki pojazdów na ulicy Mickiewicza, oczekujących na przejazd przez ulicę Bema, potrafią sięgnąć ulicy Wojska Polskiego. Nietrudno sobie wyobrazić co będzie się działo po wprowadzeniu kontra pasa za skrzyżowaniem. Dodatkowo wyznaczenie kontra pasa dla rowerów kosztem pasa ruchu bezpośrednio przy istniejących miejscach postojowych przy wieżowcach powodować może zagrożenie bezpieczeństwa oraz utrudniać dojazd do tych miejsc postojowych. Należy również zauważyć, że ani na ulicy Bema, ani na ulicy Mickiewicza nie ma ścieżki rowerowej, która dawałyby możliwość rowerzystom, kontynuacji jazdy po wyjechaniu z ulicy Kościuszki.