Czas szybko płynie, a matura coraz bliżej. W sobotni wieczór (23 stycznia) swoje sto dni do egzaminu dojrzałości świętowali uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego. W sali jednego z elbląskich hoteli, która tej nocy błyszczała srebrem, przeżyli swój pierwszy „dorosły bal”. Zobacz więcej zdjęć, a także film.
- Wierzę, że wszyscy zdacie egzamin maturalny i zrealizujecie swoje marzenia na wybranym kierunku studiów. Pracujecie 12 lat na wynik, który za 100 sto dni będzie dla każdego z was sukcesem. Dziś życzę Wam po prostu wspaniałego balu. Chciałbym, żebyście z czasów szkolnych zapamiętali to, co najcenniejsze – rozpoczął Jan Zaborowski, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego.
Zwieńczeniem tej części studniówki był oczywiście polonez. Maturzyści z III LO, tradycyjnie już, weszli na parkiet w strojach z epoki Księstwa Warszawskiego. Dumnie i z uśmiechem kroczyli w rytmie muzyki Wojciecha Kilara.
- Moim zdaniem nasz polonez był bardzo oryginalny, ponieważ z tego, co wiem, to w innych szkołach tańczono w garniturach. Nasza szkoła wypożyczyła takie stroje i myślę, że jest to bardzo dobry pomysł. Trenowaliśmy przez dwa miesiące, praktycznie co drugi dzień i myślę, że wszystko udało się znakomicie, według planu – mówił po występie Szymon.
Przygotowania do studniówki to nie tylko polonez. Wszystko tego wieczora ma być idealne. Każdy chce wyglądać zjawiskowo.
- Jest miła atmosfera, bardzo podoba mi się wystrój. Mam nadzieję, że będziemy bawić się do samego rana. Na dzisiejszy wieczór przygotowywałam się bardzo długo - kosmetyczka, fryzjer, to wszystko jest bardzo pracochłonne. Najdłużej zeszło mi z sukienką, ponieważ była szyta na zamówienie, a odebrałam ją dopiero w środę – mówiła Ewelina.
Większość pań na tę okazję zdecydowała się stworzyć swoją kreację od podstaw, aby nie tylko wyglądać pięknie, ale także oryginalnie.
- Sukienkę szyłam w pośpiechu i troszkę obawiałam się, co z tego wyjdzie, ale chciałam mieć kreację przygotowaną specjalnie na ten wieczór – wyjaśniła Kasia.
Przed tym wyjątkowym balem, mobilizacja zapanowała również wśród panów, którzy jak sami twierdzą nie potrzebowali jednak aż tak wielkich przygotowań.
- Generalnie nie potrzebowałem zbyt dużo czasu na przygotowania. Wybór garnituru zajął mi dosłownie 15 minut, ponieważ od razu trafiłem idealnie. Do tego dobór niezbędnych dodatków, więc myślę, że na całość poświęciłem ok. 1.5 godziny. Zwykle jestem przyzwyczajony do krawatów, ale dzisiaj postanowiłem przeprowadzić eksperyment z muchą i myślę, że był to trafiony pomysł – mówił Przemek.
Studniówką symbolicznie rozpoczyna się ostatni etap wchodzenia w dorosłość i często towarzyszy temu pytanie „Co dalej?”. Wielu maturzystów odpowiedziało już sobie na to pytanie i ułożyło plan na dalsze życie.
- Mam w planach studia prawnicze. Po aplikacji prawniczej, chciałbym popracować troszkę w zawodzie, a następnie chcę spróbować szczęścia na studiach magisterskich z historii i jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, zrobić również doktorat. A w międzyczasie oczywiście mam nadzieję znaleźć swoją drugą połówkę – opowiadał Przemek. - Wokół sami swoi. Ludzie przychodzą dziś tutaj, żeby się bawić i to jest najważniejsze, żeby przed tą maturą, straszną maturą, poczuć trochę luzu – dodał.
