Podpis:
Co to za g##no artykuł? Teraz będziemy czytać, że komuś kafelkarz coś spartaczył? Albo fryzjerce, która za bardzo przycięła włosy? Z takimi rzeczami idzie się do sądu z powództwa cywilnego, a nie do gazet...
Nie czytać Tobie nikt nie każe....