Zamordyzm, bezustanne dokręcanie śruby i nędza nie pozwalają na posiadanie potomstwa rozsądnym rodzicom. Nikt nie chce wychować czy kształcić dzieci w tym chorym do szpiku kości kraju.
Jakieś badania, że nikt? Ja akurat uważam, że wychowywanie dzieci w Polsce jest względnie komfortowe; nie mam problemu z lekarzem czy z przedszkolem. Jak się chce to można.