Pracownicy Inspekcji Handlowej skontrolowali trzy elbląskie sklepy i hurtownię, które oferowały do sprzedaży konserwy rybne. Ich zastrzeżenia wzbudziły sardynki, które były gorzkie i zbyt tłuste.
Kontrolę przeprowadzono w trzech dużych sklepach hurtowni. Zbadano prawidłowość oznakowania 64 partii przetworów rybnych o wartości 2 tys. 970 zł.
- Oznakowanie opakowań było prawidłowe i zgodne z obowiązującymi przepisami w tym z ustawą o języku polskim - informują inspektorzy. - Producenci zbadanych przetworów rybnych nie deklarowali zastosowania do ich produktów niedozwolonych substancji dodatkowych. Nie stwierdziliśmy również przeterminowanych puszek.
Do badań w laboratorium inspektorzy pobrali próby z dziewięciu partii przetworów rybnych, głównie były to konserwy rybne o wartości 331 zł.
- Konserwy rybne, głównie z sardynek, miały niewłaściwy smak - mówią inspektorzy. - Był on mało słony, gorzki, ryby były suche, rozpadające się, miały również uszkodzoną skórę. Były też ryby niewłaściwe przygotowane m.in. pozostawione z płetwami grzbietowymi. Wartość tłuszczu była wyższa niż prawidłowa, zaś białka było za mało. Koreczki śledziowe zawierały wyższą od dozwolonej zawartość sacharyny i jej soli.
Inspektorzy nie mieli natomiast zastrzeżeń co do warunków przechowywania przetworów rybnych.
W związku ze złą jakością konserw rybnych inspektorzy skierowali pisma do ich producentów lub importerów, jak również do Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych.
- Oznakowanie opakowań było prawidłowe i zgodne z obowiązującymi przepisami w tym z ustawą o języku polskim - informują inspektorzy. - Producenci zbadanych przetworów rybnych nie deklarowali zastosowania do ich produktów niedozwolonych substancji dodatkowych. Nie stwierdziliśmy również przeterminowanych puszek.
Do badań w laboratorium inspektorzy pobrali próby z dziewięciu partii przetworów rybnych, głównie były to konserwy rybne o wartości 331 zł.
- Konserwy rybne, głównie z sardynek, miały niewłaściwy smak - mówią inspektorzy. - Był on mało słony, gorzki, ryby były suche, rozpadające się, miały również uszkodzoną skórę. Były też ryby niewłaściwe przygotowane m.in. pozostawione z płetwami grzbietowymi. Wartość tłuszczu była wyższa niż prawidłowa, zaś białka było za mało. Koreczki śledziowe zawierały wyższą od dozwolonej zawartość sacharyny i jej soli.
Inspektorzy nie mieli natomiast zastrzeżeń co do warunków przechowywania przetworów rybnych.
W związku ze złą jakością konserw rybnych inspektorzy skierowali pisma do ich producentów lub importerów, jak również do Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych.
A