Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego Schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?
Dziś przedstawiamy Wam tę wyjątkową dwójkę. Kajko od lat czeka na dom, Czarny odnalazłby się jedynie w konkretnej sytuacji.
Kajko trafił do Schroniska pięć lat temu, na początku był przerażony.
"Czuł się zagubiony i niepewny, ale nigdy nie wykazał cienia agresji w stosunku do człowieka. Z upływem czasu zaczął nam ufać" – opowiadają jego opiekunowie ze Schroniska. - "Obecnie Kajko jest jednym z naszych najweselszych podopiecznych. Uwielbia być blisko człowieka - na każdym kroku pcha łeb pod ramię, nadstawia się do pieszczot i rozdaje ukradkowe całusy. Na spacerach zachowuje się grzecznie, bardzo ładnie chodzi na smyczy i nie zwraca uwagi na mijające go samochody, obcych ludzi czy zwierzęta".
Pies bardzo dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne – czesanie czy kąpanie. Ze względu na łagodny charakter jest też częstym uczestnikiem "Biegu na sześć łap".
Wciąż szuka domu, w którym będzie kochany, można go również wesprzeć wirtualnie.
Czarny to kot, którego najczęściej można było spotkać przy jednym z supermarketów, gdzie dokarmiali go ludzie. Ma ok. 9 lat.
- Ten kocurek trafiał do nas wielokrotnie. To kot wolnożyjący, przyzwyczajony do tego, że nie przebywa w zamknięciu. Odnalazłby się jedynie w domu z ogródkiem, gdzie mógłby wychodzić – tłumaczy Swietłana Barszcz, pracownik Schroniska.
Zobacz więcej zdjęć Kajko i Czarnego.
Kajko trafił do Schroniska pięć lat temu, na początku był przerażony.
"Czuł się zagubiony i niepewny, ale nigdy nie wykazał cienia agresji w stosunku do człowieka. Z upływem czasu zaczął nam ufać" – opowiadają jego opiekunowie ze Schroniska. - "Obecnie Kajko jest jednym z naszych najweselszych podopiecznych. Uwielbia być blisko człowieka - na każdym kroku pcha łeb pod ramię, nadstawia się do pieszczot i rozdaje ukradkowe całusy. Na spacerach zachowuje się grzecznie, bardzo ładnie chodzi na smyczy i nie zwraca uwagi na mijające go samochody, obcych ludzi czy zwierzęta".
Pies bardzo dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne – czesanie czy kąpanie. Ze względu na łagodny charakter jest też częstym uczestnikiem "Biegu na sześć łap".
Wciąż szuka domu, w którym będzie kochany, można go również wesprzeć wirtualnie.
Czarny to kot, którego najczęściej można było spotkać przy jednym z supermarketów, gdzie dokarmiali go ludzie. Ma ok. 9 lat.
- Ten kocurek trafiał do nas wielokrotnie. To kot wolnożyjący, przyzwyczajony do tego, że nie przebywa w zamknięciu. Odnalazłby się jedynie w domu z ogródkiem, gdzie mógłby wychodzić – tłumaczy Swietłana Barszcz, pracownik Schroniska.
Zobacz więcej zdjęć Kajko i Czarnego.
mw