Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?
Dzisiaj przedstawiamy Wam Ninę i Dolinkę
Nina to kilkuletnia suszka średniej wielkości, która trafiła do schroniska w marcu 2019 roku z miejscowości Nowy Dwór w gminie Elbląg.
- Ma w sobie wielkie pokłady niespożytej energii. Uwielbia spacery, a raczej bieganie na spacerach. Jak tylko wyjdzie z boksu, to rusza do przodu, aby tylko szybciej. Często łapie zębami za smycz i ciągnie człowieka, aby ten się nie ociągał – opisuje Ninę Justyna, wolontariuszka Schroniska dla Zwierząt OTOZ Animlas. - Uwielbia się bawić, biega za piłkami, pluszakami i patykami. Podczas zabawy zachowuje się jak szczeniak, biega i skacze dookoła człowieka. Nina raczej dobrze dogaduje się z innymi psami, lecz za suczkami nie przepada. Bardzo lubi się bawić na wybiegu ze swoim psim przyjacielem z boksu. Nina też bardzo lubi pieszczoty, ale to już po zabawie, gdy jest zmęczona. W stosunku do ludzi jest bardzo towarzyska, lubi każdego. Często zdążą się jej skoczyć na człowieka, nie należy do tych delikatnych psów. Ta suczka potrzebuje kogoś, kto będzie umiał zapanować nad jej energią, która nigdy nie znika do końca.
Dolinka to dorosła kotka, która trafiła do schroniska w lutym 2020 r. właśnie z parku Dolinka. Ma około 5 lat, jest oswojona, przyjazna i bardzo spragniona kontaktu z ludźmi.