Fontanna przy ul. 1 Maja miała lśnić błękitem, a wygląda jak wielka wanna pełna płynu do kąpieli. Ratusz zapewnia, że to nie wynik błędu firmy czyszczącej nieckę, ale działalność nieznanej osoby, która wlała do wody detergent.
Fontanna została zapełniona wodą tuż przed pierwszą majówką, dwa tygodnie wcześniej firma z Olsztyna wyczyściła nieckę, dzięki czemu kafelki odzyskały błękitny kolor. Długo się jednak mieszkańcy nie pocieszyli błękitnym lustrem wody, bo już na drugi dzień po napełnieniu fontanna wyglądała jak wielka wanna pełna płynu do kąpieli.
- To nie jest błąd firmy, która została wynajęta do wyczyszczenia niecki fontanny – mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Ktoś już po napełnieniu fontanny wlał do wody jakiś płyn, przez co pojawiło się mnóstwo piany, która brzydko pachnie. W ostatnich godzinach piany jest mniej, ale jeśli do poniedziałku nie zniknie, służby miejskie wypuszczą wodę z fontanny i napełnią ją ponownie.
Takie przypadki w fontannie przy ul. 1 Maja już wcześniej się zdarzały. Sprawcy „dowcipu” nie udało się odnaleźć.
- To nie jest błąd firmy, która została wynajęta do wyczyszczenia niecki fontanny – mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Ktoś już po napełnieniu fontanny wlał do wody jakiś płyn, przez co pojawiło się mnóstwo piany, która brzydko pachnie. W ostatnich godzinach piany jest mniej, ale jeśli do poniedziałku nie zniknie, służby miejskie wypuszczą wodę z fontanny i napełnią ją ponownie.
Takie przypadki w fontannie przy ul. 1 Maja już wcześniej się zdarzały. Sprawcy „dowcipu” nie udało się odnaleźć.
RG