Koronawirus nieproszony przedarł się przez granice Polski. Zdominował nasze dotychczasowe życie, wywrócił do góry nogami codzienne funkcjonowanie. Wielu z nas siedzi w domach, pracuje zdalnie albo zajmuje się dziećmi. Pytanie, co robić z naszymi pociechami przez kilka tygodni w czterech ścianach? Mamy dla Was kilka wskazówek, zaczerpniętych od nauczycieli przedszkola i pracowników żłobka.
Bo to właśnie oni, a ściślej one, najlepiej wiedzą, jak zorganizować czas naszym pociechom, są kopalnią wiedzy, bogatszą niż sam Internet. - Możliwości jest mnóstwo – mówi pani Ewa, nauczycielka elbląskiego przedszkola. - Możemy wspólnie napisać książkę o przygodach wymyślonego bohatera. Dziecko ma za zadanie narysowanie obrazków. Można wymyślić też jakiś komiks, stworzyć własną grę planszową o dowolnej tematyce. Można założyć wspólny ogródek, wyhodować np. Szczypiorek, fasolkę czy rzeżuchę.
Na co dzień pędzimy, praca, zakupy, dom i tak w kółko. Nie mamy ani czasu, ani nawet siły na kreatywne zorganizowanie czasu naszym pociechom. Idziemy łatwiznę, włączamy bajkę czy przymykamy oko, gdy dziecko prosi nas o dodatkową godzinę spędzoną na graniu z kolegami w sieci. Kto z nas nie popełnia ciągle tych samych grzeszków? I właśnie teraz nadarza się okazja, by to zmienić i spędzić więcej czasu ze swoimi dziećmi, najlepiej bez elektroniki i jak najbardziej kreatywnie.
- Wszystko zależy od kreatywności rodziców. Ważne jest, byśmy słuchali swojego dziecka i zeszli do jego poziomu – mówi pracowica elbląskiego żłobka. - Dla niektórych nie będzie może to łatwe, ale jak się chce, można te dwa tygodnie w czterech ścianach spędzić bez narzekania na nudę – dodaje. - Moje dzieci obecnie chorują i bawimy się w pana doktora, opatrujemy i badamy misie i lalki. Można ułożyć wspólnie puzzle. Zrobić namiot z koca, upiec ciasto czy babeczki, zrobić wszystko to, co zawsze odkładaliśmy na później, bo nie mieliśmy na to czasu. Na razie nie mamy zakazu wychodzenia z domu. Można więc wyjść z dziećmi na chwilę na świeże powietrze, unikając oczywiście kontaktu z ludźmi.
Podpowiedzi, jak spędzić czas w czterech ścianach z dziećmi jest naprawdę wiele. Pani Ewa podsuwa nam wiele propozycji: - Można pobawić się w kalambury, zrobić karmik dla ptaków, zorganizować seans bajkowo-filmowy, zrobić figurki z warzyw, a potem je schrupać, zrobić konkurs na najwyższą wieżę z klocków, nagrywać ciekawe filmiki – podobno to super atrakcja dla dzieci, bawić się w skojarzenia, w "raz, dwa, trzy, baba jaga patrzy", zrobić pidżama party, bawić się w karaoke, zrobić pizzę z wybranymi przez siebie składnikami, origami, wycinać figury z tektury, zrobić kukiełki ze skarpetek a potem teatrzyk kukiełkowy, zrobić wspólne drzewo genealogiczne, zrobić wystawę prac dzieci, bawić się w malowanie twarzy, urządzić rodzinny teleturniej, zrobić zakładki do książek, a wieczorem przed snem poczytać wspólnie bajki (najlepiej z naśladowaniem odgłosów bohaterów).
Tak więc moi mili, do dzieła! Słuchajcie swoich pociech, nadrabiajcie stracony czas, bawcie się dobrze i przede wszystkim bądźcie zdrowi!