ostatnio pod Pzu widziałam sytuacje kierocy tramwaju. pasażerowie wysiadali a kierowca zatrzasnął drzwi uderzając starszą panią która nie zdążyła wysiąść. i upadła na schody pasażerowie też zaczeli reagować i krzyczeć by otworzyłdrzwi a kierowca wykrzyczał" to trzeba pilnować starej baby a nie zostawiacie ją" poo czym zaczął też wykrzykiwać do innych itp zachowanie było karygodne
Masz rację. A co powiesz o tym, że bardzo często kiedy przechodzę przez teren PKS (wracam tamtędy z pracy do domu) mijam ochroniarzy którzy na moje oko mają trochę " w czubie" . Powtarza się to bardzo często. I co robić? Jak człowiek zwróci uwagę to zostanie jeszcze zbesztany. Na policję mam dzwonić? Co to da?