Gdy byłem ochroniarze Solid, w galerii Ogrody rat9walismt z kolegą klienta, który usunąl się przy słupie na parterze na podłogę, zemdlal. Kolega pobiegł po aparat AED, ja prowadziłem resuscytscja. Udało się przywrócić funkcje życiowe klientowi i podtrzymywanie do przyjazdu zespołu ratownicze. Co w nagrodę? Obaj dostaliśmy opirr. .. od monitoringu, koordynatora zmiany. I drugie zdarzenie. Niemal zlapalismy fałszywego policjanta w Ogrodach, pijany w sztok, z piwem w kieszeni. Co zrobił koordynator zmiany? Zanim się wygramolil, fałszywy policjant uciekł przez drzwi od ul. Płk. Dabka, przebiegł przed radiowozem. Policja zamiast go ująć 2 bezpośrednim PiS igu, to przyjechali na monitoring oglądać obrazki. I w taki sposób, odeszło z pracy dwuch dobrych ochroniarzy, obaj z kwifikavjami, jeden z uprawnieniami ratiw i twa medycznego. Myślę, że problem tkwi w niewłaściwym doborze kierownika zmiany ochrony. I na Ogrodach powinni być zatrudnieni pracownicy z KPOF, o zwykły * galeryjny krsweznik* nic nie może, żadnej interwencji podjąć wobec zagrożenia.