Sami depresyjni Geniusze-twórcy sztuki wszelakiej. Pytanie podstawowe; kogo ta oryginalna twórczość interesuje ?. Poza domownikami i wiernymi psami - nikogo. Reszta jest milczeniem.
Oni sa odtworczy a nie tworczy. epatujac jak to powiedziales depresyjnoscia
poziomem nie dorownuja memom internetowym bo w tych dzielach predzej doszukac sie mozna jakiegos eksperymentu traktujacego ludzi nie jak czlowieka ale jak krolika doswiadczalnego i sprawdzanie jak zareaguje lub oczekuja okreslonej reakcji na ich bezuzyteczny akt wyrazu (wyrazaja swoja chorobe)