Wniosek „Inicjatywy ogólnomiejskiej” w tegorocznym Budżecie Obywatelskim będzie musiał mieć poparcie ponad 100 mieszkańców Elbląga. Dotychczas wnioskodawcy musieli zebrać 25-30 głosów poparcia. To najbardziej poważna zmiana w elbląskim BO. Nową uchwałą zajmą się radni na czwartkowej nadzwyczajnej sesji.
Na czwartkowej (16 kwietnia) sesji Rady Miejskiej radni zajmą się zmianami w elbląskim Budżecie Obywatelskim. Nie będzie to jednak nowelizacja uchwały, ale nowy akt prawny. Miejscy aktywiści będą mieli trudniej.
Podstawową zmianą jest wprowadzenie listy osób popierających inicjatywę zgłoszoną przez wnioskodawców. W ubiegłym roku było to 10 - 15 (w przypadku inicjatyw okręgowych) lub 25 - 30 osób (inicjatywy ogólnomiejskie). W przedstawionym projekcie uchwały liczbę osób popierających wskaże prezydent miasta – w ilości 1 promila liczby mieszkańców odpowiednio okręgu lub miasta. Główny Urząd Statystyczny informuje, że w Elblągu w 2018 r. mieszkało 120,1 tys. mieszkańców. Można przypuszczać, że od tego czasu liczba mieszkańców spadła. Gdyby projektowane przepisy obowiązywały w 2018 r., mieszkaniec musiałby przynieść listę 120 osób popierających wniosek. Z dużym prawdopodobieństwem można oszacować, że w tym roku miejski aktywista będzie musiał zdobyć podpisy ponad 100 popierających. Pozostaje liczyć na to, że do czasu zbierania podpisów zostaną uchylone obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa, bo inaczej aktywni mieszkańcy będą mieli poważne problemy ze skompletowaniem list poparcia.
Kolejną zmianą jest wysokość budżetu. W obowiązującej uchwale jest ona określona na stałe – w wysokości 6,1 mln zł. To jeden z powodów konieczności zmiany całej uchwały. Zgodnie z ustawą – wysokość Budżetu Obywatelskiego musi wynosić 0,5 proc. budżetu miasta, co niejako „z automatu” wymusza jej różną wysokość w kolejnych latach. Ten błąd ma być poprawiony – o wysokości BO zadecyduje prezydent Elbląga. Jego wysokość będzie wynosić nie mniej niż 0,5 proc. wydatków Gminy Miasta Elbląg, przedstawionych w ostatnim sprawozdaniu z wykonania budżetu Gminy Miasta Elbląg.” - czytamy w projekcie uchwały.
Ograniczono też możliwości składania projektów. Inicjatyw ogólnomiejskich i okręgowych projektów inwestycyjnych nie będą mogły składać szkoły, przedszkola, placówki oświatowe, instytucje kultury Elbląga oraz jednostki mających siedzibę w Elblągu, ale nie podlegające miastu. To rozszerzenie tego zakazu – w obowiązującej wersji taki zakaz dotyczył jedynie szkół, przedszkoli i placówek oświatowych.
Sposób głosowania nie ulega zmianie: nadal będzie można oddawać głosy „papierowe” i za pomocą internetu. Prawo do głosowania będzie miał każdy mieszkaniec Elbląga.
Zmiany w Budżecie Obywatelskim pojawiły się nagle. Radni będą nad nimi debatować na nadzwyczajnej sesji. Projekty uchwał, które będą na niej rozpatrywane, w przestrzeni publicznej pojawiły się wczoraj (14 kwietnia), na dwa dni przed sesją. Z powodu koronawirusa nie odbywają się posiedzenia komisji Rady Miejskiej.
Aktualizacja z 16 kwietnia
W trakcie sesji okazało się, że radni otrzymali projekt uchwały w sprawie Budżetu Obywatelskiego, który różnił się od projektu, którym dysponowali prezydenci miasta. W projekcie "prezydenckim" liczba osób popierających wniosek została opisana jako "nie więcej niż 0,1 proc" odpowiednio miasta lub okręgu. Tymczasem w projekcie radnych liczba ta została opisana "sztywno" na 0,1 proc. W obu przypadkach to prezydent miał określić dokładną liczbę popierających. Ostatecznie prezydent złożył autopoprawkę, w której i w projektach radnych pojawił się zapis "nie więcej niż 0,1 proc.". Liczbę osób, które muszą poprzeć wniosek określi prezydent Elbląga. Uchwała została przyjęta przez radnych (24 głosy za, 1 głos wstrzymujący)