Około 350 elblążan pozostaje bez dachu nad głową - takie statystyki przedstawia Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Elblągu. Część z nich walczy o poprawienie swojego losu - inni zaś pozostają bezdomnymi z wyboru.
Sytuacja bezdomnych staje się krytyczna szczególnie w okresie zimowym. Niskie temperatury sprawiają, że są oni narażeni nad odmrożenia, a nawet zamarznięcie.
- Nie pozostawiamy naszych bezdomnych bez pomocy - mówi Zenona Ćwiklińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Elblągu. - Pod swój dach przyjmuje ich Dom dla Bezdomnych im. Brata Alberta, Noclegownia Miejska przy Izbie Wytrzeźwień, Ośrodek Interwencji Kryzysowej, Elbląskie Stowarzyszenie Pomocy Humanitarnej "Lazarus". W tych placówkach otrzymują oni schronienie, odzież, pomoc medyczną; mogą się umyć i najeść. Ponadto w Elblągu działa jadłodajnia MOPS przy ul. Jaśminowej, gdzie bezdomni otrzymują ciepłe posiłki.
Bezdomnych dzieli się na dwie kategorie. Do pierwszej zaliczane są osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej i dlatego pozostają bez dachu nad głową. Do drugiej zaś osoby, które są bezdomne z wyboru.
- Pomagamy obu grupom - mówi dyrektor Ćwiklińska. - Osoby bezdomne z konieczności objęte są pomocą pracowników socjalnych w ramach programu wychodzenia z bezdomności. Program ten wynika z ustawy o pomocy społecznej. Pracownicy socjalni pomagają tym bezdomnym w odnalezieniu się w nowej sytuacji i wskazują możliwości wyjścia z niej. Program ten przyniósł już w kilku przypadkach zamierzone efekty.
- Natomiast bezdomni z wyboru otrzymują pomoc konieczną do egzystencji na humanitarnym poziomie, czyli otrzymują dach nad głową, odzież, posiłki - dodaje dyrektor MOPS. - Ci jednak korzystają z tej pomocy najczęściej zimą.
- Nie pozostawiamy naszych bezdomnych bez pomocy - mówi Zenona Ćwiklińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Elblągu. - Pod swój dach przyjmuje ich Dom dla Bezdomnych im. Brata Alberta, Noclegownia Miejska przy Izbie Wytrzeźwień, Ośrodek Interwencji Kryzysowej, Elbląskie Stowarzyszenie Pomocy Humanitarnej "Lazarus". W tych placówkach otrzymują oni schronienie, odzież, pomoc medyczną; mogą się umyć i najeść. Ponadto w Elblągu działa jadłodajnia MOPS przy ul. Jaśminowej, gdzie bezdomni otrzymują ciepłe posiłki.
Bezdomnych dzieli się na dwie kategorie. Do pierwszej zaliczane są osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej i dlatego pozostają bez dachu nad głową. Do drugiej zaś osoby, które są bezdomne z wyboru.
- Pomagamy obu grupom - mówi dyrektor Ćwiklińska. - Osoby bezdomne z konieczności objęte są pomocą pracowników socjalnych w ramach programu wychodzenia z bezdomności. Program ten wynika z ustawy o pomocy społecznej. Pracownicy socjalni pomagają tym bezdomnym w odnalezieniu się w nowej sytuacji i wskazują możliwości wyjścia z niej. Program ten przyniósł już w kilku przypadkach zamierzone efekty.
- Natomiast bezdomni z wyboru otrzymują pomoc konieczną do egzystencji na humanitarnym poziomie, czyli otrzymują dach nad głową, odzież, posiłki - dodaje dyrektor MOPS. - Ci jednak korzystają z tej pomocy najczęściej zimą.
A