- Uważajcie na oszustów, którzy podszywają się pod kupujących na popularnych serwisach ogłoszeniowych i wysyłają linki, które przekierowują do stron przypominających firmy kurierskie - przestrzega nasza Czytelniczka.
Nasza Czytelniczka wystawiła na sprzedaż jedną z rzeczy w popularnym ogólnopolskim serwisie ogłoszeniowym.
- Chwilę później zaczęłam dostawać wiadomości na telefon, poprzez aplikację WhatsUp o tym, że kupujący pokryje koszty przesyłki i że wystarczy kliknąć w link, który przeniesie mnie do strony firmy kurierskiej. Wielu nadawców w swoich profilach miało zdjęcia, najczęściej była to uśmiechnięta kobieta z dzieckiem. Po kliknięciu w link pokazywała się strona przypominająca stronę znanej firmy kurierskiej, gdzie miałam wpisać swoje dane. Oczywiście tego nie zrobiłam. Powiadomiłam policję, ale tam mi powiedzieli, że skoro nie stałam się ofiarą oszustwa, bo nie straciłam pieniędzy, to nie mogą sprawy przyjąć – twierdzi nasza Czytelniczka.
Elbląska policja potwierdza, że odbiera wiele podobnych sygnałów od mieszkańców.
- Proceder wyłudzania danych w ten sposób nasila się m.in. przed świętami. Coraz więcej osób zgłasza nam próby takiego oszustwa, co oznacza że coraz więcej osób jest świadomych zagrożenia. Systematycznie apelujemy i przestrzegamy, także poprzez media, by z większą ostrożnością i ograniczonym zaufaniem podchodzić do autoryzacji transakcji finansowych w Internecie – mówi kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
My ku przestrodze przypominamy jedną z ostatnich, niestety skutecznych, prób oszustwa internetowego w Elblągu. Kobieta, która wystawiła płaszcz na portalu sprzedażowym, dostała przez telefon link do formularza. Po jego wypełnieniu miała otrzymać pieniądze za sprzedany płaszcz. W formularzu podała jednak takie dane jak: login i hasła do konta bankowego oraz pin do aplikacji mobilnej banku. Po chwili gdy już odesłała zbiór danych, zorientowała się, że ktoś wypłacił z jej konta kwotę 1800 złotych.
- Korzystając z portali sprzedażowych musimy znać i zaakceptować regulamin, gdzie jasno jest zazwyczaj określone jak transakcja sprzedaży powinna się zakończyć. Oszuści bazują jednak na tym, że nie wszyscy wnikliwie czytają regulaminy, więc podsuwają sprzedającemu pewien formularz do wypełnienia. Z drugiej strony zapewniają, że zaraz po odesłaniu go otrzyma zapłatę na konto. Formularz to zakamuflowany zbiór danych, których żąda od nas osoba do rzekomego zakończenia transakcji. Jeśli dane wypełnimy, stracimy pieniądze – przestrzega policja.
Jeśli prowadzisz transakcje kupna-sprzedaży przez Internet, rozliczaj się bezpośrednio przez dany portal. - Uważaj na próby nawiązania kontaktu poza portalem, poprzez komunikatory. Oszuści mogą podrobić stronę portalu aukcyjnego oraz bramki płatniczej, a każde finalizowanie transakcji poza portalem aukcyjnym, czy to przez wiadomości mailowe, smsy i komunikatory, które zawierają linki powinno wzbudzić czujność – dodaje policja.