Straty jakich dokonał zatrzymany 47-latek to blisko 6 tysięcy złotych. Nietrzeźwego mężczyznę zatrzymali policjanci prewencji zaraz po tym, jak zadzwonili pod 997 świadkowie zajścia. Podejrzany mężczyzna miał 3 promile alkoholu w organizmie. Powiedział, że pokłócił się z żoną i musiał wyładować agresję.
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 47-latkowi, zatrzymanemu wczoraj (30 sierpnia), przy ul. Trybunalskiej w Elblągu. Podejrzany kopał w lampy oświetleniowe. Uszkodził 4 z nich i powyrywał elementy ich okablowania. Tożsamość mężczyzny została ustalona zaraz po interwencji świadków zdarzenia, którzy dokładnie opisali policjantom jego wygląd. Chował się na zapleczu budynków. W trakcie interwencji nie chciał podać danych, był pijany. Badanie wykazało u niego 3 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj został przesłuchany i usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Niewiele pamiętał. Powiedział, że musiał wyładować agresję po kłótni z żoną. Straty jakich dokonał to blisko 6 tysięcy złotych.