Opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego przeważyła o umorzeniu przez prokuraturę śledztwa w sprawie wypadku na Modrzewinie, w którym zginął 17-letni rowerzysta. O tym, czy dochodzenie będzie kontynuowane zdecyduje teraz sąd, ponieważ ojciec ofiary złożył na decyzję prokuratury zażalenie.
Do wypadku doszło 12 lipca br. 17-letni rowerzysta zjeżdżając al. Jana Pawła II wjechał wprost pod koła nadjeżdżającego auta. Doznał poważnych obrażeń, karetką został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł.
– Jadący bardzo szybko rowerem z góry al. Jana Pawła II 17-letni mężczyzna nie zachował ostrożności i wjechał na przejście dla pieszych (bez drogi dla rowerów) wprost pod nadjeżdżającą osobówkę kię, kierowaną przez 65-letniego mężczyznę – tak informował wówczas o tym tragicznym wydarzeniu nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
24 października elbląska prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. - Prokurator umorzył śledztwo wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Podstawą tej decyzji była treść uzyskanej w sprawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej, który stwierdził, że przyczyną wypadku było zachowanie kierującego rowerem – informuje prokurator Ewa Ziębka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Prokurator podkreśla, że biegły nie stwierdził naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez kierowcę samochodu osobowego, który uczestniczył w tym wypadku. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna i zażalenie na nią złożył ojciec ofiary. - Akta wraz ze środkiem odwoławczym 7 listopada przesłano do Sądu Rejonowego w Elblągu celem rozpoznania – informuje prokurator Ewa Ziębka.
Sąd zdecyduje, czy decyzja prokuratury była słuszna. Jeśli ją uchyli, śledztwo wróci do prokuratury.
Ze względu na charakter sprawy komentarze do artykułu są wyłączone.