Policjanci dzielnicowi zostali powiadomieni o poszukiwaniach zaginionego 37-letniego mężczyzny., który wyszedł z domu przy ul. Ostródzkiej i poszedł w nieznanym kierunku. Mężczyzna ubrany był tylko w piżamę, zachodziło więc ryzyko, że może dojść do wychłodzenia.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (9 stycznia) około godz. 12. Patrol policjantów dzielnicowych sprawdzał okoliczne tereny zielone w poszukiwaniu zaginionego. Jako że od zaginięcia minęło około godziny, postanowili sprawdzić też teren Bażantarni, do której mężczyzna mógł dojść piechotą. Gdy tam dojechali, spacerująca kobieta wskazała im kierunek, w którym poszedł mężczyzna. Jak przyznała jego wygląd wskazywał na to, że potrzebuje pomocy. Chwilę później policjanci odnaleźli 37-latka, a następnie przekazali go rodzinie. Poszukiwania zakończyły się szczęśliwie po około godzinie.
Pamiętajmy! W przypadku zaginięcia osoby nie zwlekajmy ze zgłoszeniem na policję. W takich przypadkach liczy się czas. Podjęcie działań zwiększa szanse na szybkie odnalezienie osoby.