Jeden z kierowców był świadkiem niecodziennej sytuacji, do której doszło pod Pasłękiem. Kierujący renault wypadł z samochodu. Okazało się, że był pijany. Świadek zdarzenia zabrał mu kluczyki i wezwał policję. Badanie wykazało u niego 3 promile. Miał też sądowy zakaz prowadzenia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło na odcinku starej drogi krajowej nr 7 (okolice miejscowości Zielonka Pasłęcka). W miniony piątek (16 września) jeden z kierowców zauważył na poboczu samochód renault z włączonym silnikiem, z którego wypadł kierujący. Świadek zdarzenia zareagował wzorowo. Zabrał mu kluczyki i wezwał policję. Badanie 46-latka wykazało 3 promile alkoholu w organizmie. Okazało się także, że ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów do 2026 roku. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.