Prokuratura Rejonowa w Elblągu postawiła zarzuty Adamowi K., ojcu 15-latki, która zginęła w zorganizowanym przez niego kuligu w miejscowości Adamowo (gmina Elbląg). Mężczyźnie grozi kara do 8 lat więzienia.
- Adam K. usłyszał zarzuty dotyczące spowodowania ciężkiego wypadku komunikacyjnego, są to zarzuty z art. 177 paragraf 2 kodeksu karnego. Mężczyzna przyznał się do winy, ale jednocześnie niczego nie wyjaśnił. Grozi mu kara do 8 lat więzienia - mówi Grażyna Jewusiak, prokurator rejonowy w Elblągu.
Przypomnijmy, że do tej tragedii doszło 18 stycznia około godz. 18 w Adamowie, w gminie Elbląg. 40-letni Adam K., kierowca renault traffic, ciągnął na sznurku za samochodem trzy worki foliowe, a na nich w sumie 6 osób (po dwie osoby na worku). Na zakręcie ostatnia para wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Ciężkich obrażeń głowy doznała 15-latka, jej 14-letnia koleżanka złamała rękę. Obie trafiły do szpitala. Niestety 15-latka zmarła. Była ona córką Adama K. Mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy. Do sprawy powołani zostali biegli z zakresu ruchu drogowego. Do połowy lipca trwały czynności prokuratury w tej sprawie.
Czytaj również artykuł.