Najpierw ktoś zadzwonił do starszego pana. Podając się za córkę poinformował, że jest potrzebne 80 tysięcy złotych na kaucję, aby „córka” nie poszła do więzienia za spowodowanie wypadku.
Zapakowane w reklamówkę pieniądze 72-letni mężczyzna przekazał oszustowi, który przyszedł do niego do mieszkania. Pieniądze miały być przeznaczone na kaucję, aby bliska mu osoba nie poszła do więzienia za spowodowanie wypadku.
Jak nie trudno się domyślić żadnego wypadku nie było. Wcześniej 72-latek odebrał telefon od kobiety, która podała się za jego córkę i poinformowała o spowodowaniu wypadku oraz o tym, że potrzebuje pieniędzy na kaucję. Po pieniądze miał się zgłosić „policjant” w cywilnym ubraniu. Tak też się stało. 72-latek przekazał mu pieniądze. Jak nie trudno się domyślić padł ofiarą oszustwa.
Sprawcy tego rodzaju przestępstw wracają do starszych metod działania. Ta z wypadkiem drogowym i kaucją pojawia się pierwszy raz kilkanaście lat temu. Cały czas o sposobie działania sprawców i mechanizmie tego oszustwa informujemy. Przede wszystkim po to, by ustrzec potencjalne ofiary. Gdy wiemy, że tak działają sprawcy jest szansa, że nie nabierzemy się na ich manipulację. Apelujemy też do osób, które opiekują się lub mają kontakt ze starszymi osobami, o rozmowę na ten temat i przygotowanie ich na ewentualny kontakt z oszustem chcącym wyłudzić pieniądze.
Za wyłudzenie pieniędzy kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.